Walka z otyłością. Największe holenderskie miasta chcą pozbyć się fast foodów
Nowy pomysł na przeciwdziałanie zjawisku otyłości. Władze największych holenderskich miast wysłały pismo do tamtejszego ministra ds. zdrowia publicznego, w którym wskazują na potrzebę powstrzymania wzrostu liczby lokali typu fast food.
Samorządy pięciu holenderskich miast domagają się poważnych zmian legislacyjnych. Chodzi o wprowadzenie regulacji, które pozwoliłyby kontrolować wydawanie pozwoleń na otwieranie restauracji serwujących popularne jedzenie typu fast-food. Zgodnie z założeniami pomysłodawców, zapisy o środowisku żywnościowym miałyby stać się częścią definicji bezpiecznego i zdrowego środowiska fizycznego, co pozwoliłoby na jego regulowanie.
Wśród sygnatariuszy pisma to ministra zajmującego się zdrowiem publicznym znalazły się władze Amsterdamu, Rotterdamu, Hagi, Utrechtu oraz Ede.
Jak tłumaczy Anniek de Ruijter, profesor Uniwersytetu Amsterdamskiego, aktualnie gminy nie mają dużego pola popisu w podejmowaniu działań na rzecz zmniejszenia liczby lokali serwujących niezdrową żywność w danym mieście.
Zobacz też: Będą kary finansowe dla Polski? "Nie możemy się zgodzić". Michał Wójcik wylicza argumenty
- Żywność jest postrzegana jako indywidualny wybór człowieka, dlatego władze miejskie i rząd nie mogą obecnie interweniować za pomocą ustawy o ochronie środowiska - mówi profesor w rozmowie z RTL Nieuws.
Rząd przyjrzy się sprawie
Dyskusja dotycząca restauracji serwujących niezdrową żywność jest dość skomplikowana, ponieważ rodzi pytania, jak daleko sięga wolność człowieka. Jak jednak wskazuje profesor de Ruijter, zgodnie z wynikami dotychczasowych badań, to, jaka żywność jest dostępna w najbliższej okolicy, wpływa bezpośrednio na wybory żywieniowe jej mieszkańców.
- Można więc zastanowić się, w jakim stopniu otyłość możemy zakwalifikować jako indywidualną odpowiedzialność - tłumaczy w rozmowie z RTL Nieuws.
Holenderskie ministerstwo zajmujące się zdrowiem publicznym nie obrało jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Resort zapewnił jednak, że będzie współpracował z samorządami, aby wspólnie zbadać, czy zmiany w prawie są niezbędne.
Źródło: RTL Nieuws