Walka na śmierć i życie. Tygrysica sięga po "żywy posiłek"
Niezwykłą sytuację sfilmował fotograf MD Parashar w Parku Narodowym Ranthambore w Radżastanie w północnych Indiach. Udało mu się uchwycić zażartą walkę, w której dzika świnia jest skazana na porażkę, a jej los był z góry przesądzony - miała być obiadem tygrysa.
Fotograf MD Parashar powiedział "Newsweekowi", że film nagrany został we wtorek rano około godziny 8.50. Tygrysia bohaterka to Noor Tigress T-39, jedna z podopiecznych Parku Narodowego Ranthambore. Samica w latach 2012-2016 urodziła kilka miotów młodych.
Jest, tak jak i jej parkowi towarzysze i potomstwo, uznana przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) za gatunek zagrożony, wpisany na Czerwoną Listę. Szacuje się, że na wolności pozostaje około 3,5 tysiąca dużych dzikich kotów, z czego 2967, czyli ponad cztery piąte, w Indiach.
Być może to, że przetrwały, to zasługa zainicjowanej w tym kraju w 1973 roku akcji rządowej pod nazwą "Projekt Tygrys". To dokonanie ówczesnej premier Indiry Gandhi, która doprowadziła do wdrożenia i sfinansowania działań ochronnych.
Walka na śmierć i życie. Tygrysica sięga po żywy posiłek
Dziś tygrysy są szanowane przez Hindusów. Niektóre z nich osiągają status bohaterów narodowych. Na początku tego roku zorganizowany został uroczysty pogrzeb tygrysicy oficjalnie nazywanej T15, ale znanej w Indiach jako Collarwali Tigress, żyjącej w Parku Narodowym Pench w Madhya Pradesh.
Collarwali zdobyła sławę w Indiach po urodzeniu 29 tygrysiątek. Zyskała dzięki temu przydomek "Supermom".
Na nagraniu z Parku Narodowego Ranthambore w Radżastanie widać, jak walecznie dzika świnia staje do boju z drapieżnikiem. Próbuje też salwować się ucieczką. Jednak jej los jest już rozstrzygnięty. Żyje w parku, tak jak wiele innych przedstawicieli jej i innych gatunków, by tygrysy nie chodziły głodne.