Wałęsa zostaje w szpitalu - co wywołało chorobę?
Lech Wałęsa będzie przebywał w szpitalu jeszcze tydzień lub nawet dwa. Lekarze potwierdzili, że były prezydent ma zapalenie płuc. Jego stan określają jako stabilny; według nich, nie stanowi on zagrożenia dla życia.
15.06.2011 | aktual.: 15.06.2011 13:39
Zastępca dyrektora ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku Tadeusz Jędrzejczyk powiedział, że ciągle nie jest znany czynnik, który wywołał chorobę. Poinformował, że lekarze czekają na wyniki mikrobiologicznych badań. - Pan prezydent dużo podróżuje po całym świecie, więc musimy przeprowadzić dokładne badania mikrobiologiczne - dodał.
Jędrzejczyk powiedział, że Wałęsa otrzymuje antybiotyki. - W zależności od reakcji na leczenie, b. prezydent będzie musiał pozostać w szpitalu jeszcze przez tydzień lub nawet dwa - poinformował.
W tym tygodniu Wałęsa był poddany badaniu aparatem PET; miał też wykonaną tomografię komputerową. Jędrzejczyk powiedział dziennikarzom, że były wskazania do zrobienia PET (pozytonowa tomografia emisyjna wykorzystywana w onkologii)
. Podkreślił, że "badanie nie wykazało żadnych zmian".
Wałęsa do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku trafił w środę w ubiegłym tygodniu. Były prezydent skarżył się na ból żołądka i wysoką gorączkę. Dolegliwości gastryczne od kilku dni nie stanowią już problemu.
Wałęsa od lat zmaga się z chorobą serca. W lutym 2008 r. w klinice Methodist DeBakey Heart and Vascular Center w Houston w Teksasie (USA) wszczepiono mu rozrusznik serca. Od dłuższego czasu cierpi też na cukrzycę.