ŚwiatWałęsa zaproszony przez Węgrów na plac Kossutha

Wałęsa zaproszony przez Węgrów na plac Kossutha

Organizatorzy protestów pod węgierskim parlamentem zaprosili b. prezydenta Polski Lecha Wałęsę na budapeszteński plac Kossutha, gdzie odbywają się manifestacje - powiedział rzecznik organizatorów protestów, Węgierskiego Komitetu Narodowego 2006, Tamas Molnar.

28.09.2006 | aktual.: 28.09.2006 20:59

Jak poinformował na stronie internetowej dziennik "Nepszabadsag", Molnar oświadczył, że protestujący zaprosili Wałęsę, bo chcą wzmóc międzynarodowe naciski w celu doprowadzenia do ustąpienia premiera Ferenca Gyurcsanya i rządu. Wałęsa powiedział, że skorzysta z zaproszenia węgierskich manifestantów. Dodał, że kwestią wzajemnych ustaleń pozostaje tylko data wizyty.

Były prezydent Polski zapytany, czy jego wizyta w Budapeszcie może być odebrana jako mieszanie się w wewnętrzne sprawy Węgier, odpowiedział, że nie ma takiego zamiaru.

Ja tylko przedstawię swoje zdanie, niezależnie od tego, kto tam jest. Powiem o tym, że demokracja ma swoje prawa, że trzeba mądrze wybierać, honorować demokrację, że nie na ulicy rozwiązuje się problemy. Ale jednocześnie powiem, że cieszę się, że bronią demokracji - wyjaśnił Wałęsa.

Na placu Kossutha, gdzie od ubiegłego poniedziałku manifestowały tysiące osób, zbiera się już znacznie mniej protestujących i panuje spokój.

Kilkaset osób zebrało się też przed budapeszteńskim aresztem, niedaleko parlamentu, na znak solidarności z osobami aresztowanymi podczas protestów. Uważamy ich za więźniów politycznych - oświadczył Molnar.

Rzeczniczka budapeszteńskiej policji Eva Taffener poinformowała, że w trakcie protestów zatrzymano w sumie 284 osoby, z których 139 nadal przebywa w areszcie. Policja poszukuje jeszcze około 100 uczestników zamieszek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)