Wałęsa: wykupywanie weksli z pieniędzy Sejmu "hańbą demokracji"
"Hańbą demokracji" nazwał Lech Wałęsa wypowiedź ministra w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego o możliwości wykupywania weksli byłych posłów Samoobrony z funduszu utworzonego przez Sejm.
O tym, że teoretycznie jest możliwość stworzenia przez Sejm specjalnego funduszu, z którego miałyby być wykupywane weksle poselskie, Lipiński mówił podczas rozmowy z posłanką Samoobrony Renatą Beger; rozmowa, wyemitowana we wtorek w TVN, została nagraną ukrytą kamerą. W środę Lipiński tłumaczył, że była to "luźna, niezobowiązująca" propozycja, która jest niewykonalna. Podkreślił, że nie rozmawiał o niej z premierem.
Wałęsa powiedział dziennikarzom w Gdańsku, że obarczanie podatnika tego typu zobowiązaniami jest "nie do przyjęcia".
Jak wynika z nagrania, Lipiński i Beger rozmawiali także o stanowisku w resorcie rolnictwa dla posłanki w zamian za jej przejście do PiS. Takie rzeczy w demokracji są dopuszczalne - ocenił Wałęsa.
B. prezydent potwierdził swoją deklarację sprzed kilku dni o możliwości startu w ewentualnych przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Wałęsa wyjaśnił, że najlepiej byłoby, aby mógł kandydować w ramach nowego ruchu politycznego. Pokolenie idealistów, do którego się zaliczam, powinno się poderwać. Jestem gotów poprowadzić to pokolenie - dodał.
Wałęsa wyklucza na razie swój start z list PO. Chyba, że nic nie powstanie, nic się nie zorganizuje, to wtedy będę musiał poprzeć to, co istnieje, a na dzisiejszej scenie chyba najbardziej logiczna jest Platforma. Nie widzę lepszego układu. Choć ja bym wolał jeszcze inny, ale na razie go nie ma - zastrzegł.