Wałęsa: walczyliśmy nie dla takich typów jak Kaczyńscy czy Lepperzy
Mieczysław Wachowski tworzy polityczne zaplecze dla Lecha Wałęsy. Organizacja nosi roboczą nazwę "Polska Zdrowego Rozsądku". Ma działać na rzecz powrotu byłego prezydenta do wielkiej polityki - ujawnia "Dziennik". Nie walczyliśmy dla takich typów jak Kaczyńscy, Lepperzy czy Giertychy - stwierdził Wałęsa.
Wałęsa tłumaczy gazecie swoją chęć udziału w bieżącej polityce. Ludzie, którzy stali kiedyś za walką o niepodległość, nie mogą zgadzać się na to, co się dzieje - oburza się.
Wachowski wyjaśnia, że "Polska Zdrowego Rozsądku" liczy na ludzi niezadowolonych z obecnej władzy. Zdrowego rozsądku najbardziej brakuje rządzącym, ale nie brakuje go wielu ludziom w Polsce. Oni się do nas przyłączą - przekonuje.
Stratedzy PZR chcą połączyć siły z PO i PSL i "rozjechać" PiS w wyborach. Są przekonani, ze po "aferze taśmowej" PiS nie dogada się z ludowcami. Stawiają na dobre kontakty z PO: posłem Platformy jest syn prezydenta Jarosław, zaś bliski przyjaciel Wałęsy Jerzy Borowczak startuje z listy PO w wyborach samorządowych.
Donald Tusk, którego były prezydent poparł w ubiegłorocznych wyborach, jest częstym gościem w domu Wałęsów. PZR nie chce na razie wskazać swoich ludzi w PSL. Choć, jak twierdzi rozmówca "Dziennika", tacy są i w tej partii. (PAP)