(RadioZet)
Osamotniony Lech Wałęsa po jednej stronie barykady, a właściwie kabla. Natomiast z drugiej strony wszyscy ludzie Ojca Rydzyka.
Tak z grubsza przedstawia się sytuacja na froncie walki byłego prezydenta z szefem Radia Maryja. Wałęsa napisał długi list, w którym przeprasza słuchaczy, jeśli poczuli się urażeni jego wypowiedziami, ale z żadnego stwierdzenia się nie wycofuje.
Wręcz przeciwnie - krytykuję nie słuchaczy - uściśla Wałęsa - a twórców linii politycznej toruńskiej rozgłośni. Czy ta krytyka ta zmieni?