Wałęsa: Ukraina nie dokona reform jednym skokiem
Ukraina nie może zbudować demokracji i dokonać niezbędnych reform jednym skokiem, jednymi pięknymi ludźmi - powiedział b. prezydent Lech Wałęsa. Także inni polscy politycy mają nadzieję, że nie dojdzie do destabilizacji sytuacji na Ukrainie.
08.09.2005 | aktual.: 08.09.2005 18:57
Wałęsa dodał, że największy problem, żeby Ukraińcy nie popełnili zbyt dużo błędów, "chociaż parę błędów na pewno się zdarzy, na to nie ma rady".
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że zdymisjonowanie ukraińskiego rządu "nie musi oznaczać zerwania możliwości współpracy między prezydentem Juszczenką, a Julią Tymoszenko". Natomiast, jak dodał, "może oznaczać konieczność reorganizacji tego rządu".
Ekspert Instytutu Studiów Politycznych PAN Paweł Grzelak uważa, że dymisja ukraińskiego rządu jest "naturalna" i świadczy o podziale w obozie "Pomarańczowej Rewolucji". Jednolity w sprzeciwie wobec Kuczmy i Janukowycza "obóz pomarańczowy" podzielił się, bowiem między nimi cały czas istnieją różnice w poglądach i pomysłach na sprawowanie władzy - podkreślił Grzelak.
W ocenie dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich Jacka Cichockiego, obecna sytuacja polityczna na Ukrainie może przyspieszyć tworzenie nowej sceny politycznej w tym kraju, która sprawi, że zaplanowane na marzec wybory parlamentarne wyłonią rzeczywistą reprezentację społeczną.