Wałęsa: jestem przeciwnikiem gen. Jaruzelskiego
Lech Wałęsa powiedział, iż jest przeciwnikiem gen. Jaruzelskiego. Jednak - jak zapewnił w wywiadzie dla włoskich mediów - będzie pilnował, aby Jaruzelski został sprawiedliwie osądzony.
W wywiadzie dla trzeciego kanału telewizji publicznej RAI były prezydent podkreślił, że politykom powinno wystarczyć zwycięstwo, a nie rozliczanie innych.
"Złamano całe pokolenie, łącznie z generałem"
Jestem przeciwnikiem generała Jaruzelskiego. Rozbił mi Solidarność, internował mnie - powiedział Lech Wałęsa odnosząc się do zarzutu, postawionego Jaruzelskiemu i innym autorom stanu wojennego. Były prezydent nawiązał do realiów narzuconego Polsce przez Związek Radziecki systemu. Złamano całe pokolenie, łącznie z generałem - oświadczył.
Stan wojenny rozbił mi Solidarność, byłem osłabiony. Jaruzelski zgodził się wypuścić ludzi Solidarności z więzień i podjąć rokowania. Wcale nie musiał. Kto nie wierzy, to niech popatrzy na Kubę, Koreę Północną - powiedział Lech Wałęsa.
Dlatego też będę pilnował sprawiedliwego osądzenia Jaruzelskiego - dodał były prezydent. Polska ma parlament, struktury, niech struktury próbują rozliczać ludzi. Polityk nie powinien się za to brać, bo zaraz przyjdzie następny polityk, który też będzie rozliczał - powiedział prezydent Wałęsa.
"Demagodzy i populiści upadną"
Pytany o Jarosława i Lecha Kaczyńskich, zażartował: Nie zapominajcie, że w Polsce mamy pięć rodzin z pięcioraczkami. Sprawdzimy na bliźniakach, zobaczymy.
Komentując zwycięstwo wyborcze partii tworzących obecną koalicję, Lech Wałęsa powiedział: wielu ludzi było niezadowolonych, poparli demagogów i populistów i dzisiaj mamy... to nie będzie długo trwało, demagodzy i populiści upadną. (mam)
Sylwia Wysocka