Wałęsa i Tusk obchodzą 26. rocznicę Sierpnia '80
Były prezydent Lech Wałęsa, szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk i liderzy tej partii złożyli w południe wieńce i kwiaty przy pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Wałęsa w 26. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych ocenił, że jest to data wielka i radosna.
31.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 14:06
B. lider NSZZ "Solidarność" złożył kwiaty wraz z Tuskiem, Janem Rokitą i Hanną Gronkiewicz-Waltz. Zebrani, w tym kilkudziesięciu parlamentarzystów PO, odśpiewali hymn państwowy.
W historii nie ma wielu dat radosnych. Ta data, niezależnie od tego jaka jest dziś nasza kondycja, jest wielka i radosna, niezależnie nawet od intencji. Kiedy podpisywaliśmy te porozumienia, to jednak doprowadziło w końcu, długą drogą, do obalenia komunizmu, otwarcia możliwości zjednoczenia Europy i globalizacji w przyszłości - powiedział przy pomniku Wałęsa.
Jego zdaniem Polakom próbowano tę datę zabrać w układzie międzynarodowym, pierestrojką i obaleniem Muru Berlińskiego.
Teraz paru szaleńców, z Torunia szczególnie, próbuje też podpiąć i dopisać swoje bohaterstwo. Mówią wprost, że można było inaczej. Ja w tym świętym miejscu chcę powiedzieć, że nie było żadnej innej szansy na pokojowe przejście do wolnej Polski. Oczywiście, była szansa - krwawa i rewolucyjna. Ja wybrałem wraz z wami pokojową drogę. Gdybym miał powtórzyć tamten dzień i tamtą filozofię, jeszcze raz bym powtórzył i zrobił to samo - mówił b. prezydent.
Po uroczystości, odnosząc się do udziału w niej polityków PO, Wałęsa powiedział, że zapowiadał, iż przyjdzie z każdym, kto się cieszy ze zwycięstwa. Mam sympatię jakąś dla PO. Podobnie myślący po prostu złożyli ze mną kwiaty - dodał.
Pytany, dlaczego nie świętuje z Lechem Kaczyńskim, odparł: dlaczego nie on ze mną?. W cywilizowanym świecie to sekretariaty powinny się dogadać. Powinni wyjść z propozycją: jak? co? gdzie?, bo to robi zawsze urzędujący prezydent i ja czekałem. Czy on to zrobił? Czy nie wie, że tak się robi? To niech się nauczy wreszcie. Powiedziałbym swoje uwagi: nie żartujcie ze zwycięstwa, innej drogi nie było, nie agenci zrobili "Sierpień". Wszystko bym powiedział, ale byśmy stanęli razem - podkreślił.
Donald Tusk ocenił, że 31 sierpnia w Gdańsku osobą, wokół której trzeba być jest Lech Wałęsa. Jego zdaniem rozumie to cały świat, ale niektórzy w Polsce tego nie rozumieją.
Można się sprzeczać z Lechem Wałęsą, ale tego dnia miejsce tej solidarnej Polski jest razem z nim, przy pomniku(...) Nie można dzielić pamięci o "Solidarności" poprzez dzielenie, poprzez wykluczanie, poprzez skazywanie przeciwnika. Chciałbym, żeby wszyscy bez wyjątku, od Lecha Wałęsy przez Lecha Kaczyńskiego, po tych szeregowych twórców "S", umieli sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć, że czasami trzeba być razem. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją - mówił Tusk.
Po uroczystości przy pomniku Poległych Stoczniowców politycy PO spotkali się z Lechem Wałęsą w Ratuszu Staromiejskim.
W Stoczni Gdańskiej o 13.00 rozpoczęły się oficjalne uroczystości rocznicy Sierpnia'80 z udziałem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, po raz pierwszy bez udziału Wałęsy.