Wałęsa: Donald, nie kandyduj na prezydenta
Lech Wałęsa radzi Donaldowi Tuskowi, by zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich. Zdaniem byłego prezydenta, Tusk powinien pozostać na stanowisku premiera, a w wyborach prezydenckich wystartować dopiero w 2015 roku.
Lech Wałęsa tłumaczył, że zmiana na stanowisku premiera w najbliższych miesiącach skomplikuje sytuację na scenie politycznej. Dlatego lepiej dla Polski byłoby, gdyby Donald Tusk wyznaczył innego polityka Platformy Obywatelskiej jako kandydata do walki o fotel prezydenta. - Sam mógłby wystartować w wyborach za pięć lat - uważa były prezydent. Lech Wałęsa podkreślił, że Donald Tusk ma duże szanse, by utrzymać popularność przez najbliższe lata. Pomoże mu w tym dobre gospodarowanie funduszami unijnymi - zaznaczył Wałęsa.
Były prezydent jest przekonany, że jest kilku polityków PO, którzy są w stanie wygrać wybory prezydenckie. Nazwisk nie chciał wymienić, bo jak wyjaśnił, nie chce "nikogo wskazywać palcem".
Kiedy decyzja?
Lider Sojuszy Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski zaapelował do premiera, by jak najszybciej ogłosił, czy wystartuje w wyborach prezydenckich. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", w ostatnim czasie politycy zamiast działać i walczyć, na przykład ze skutkami ostrej zimy, zajmują się spekulacjami na temat tego, czy szef rządu zdecyduje się na udział w wyścigu o fotel prezydenta.
Szef SLD zarzucił koalicji, że w niewystarczającym stopniu troszczy się o stan państwa. Podkreślił, że w Polsce rośnie bezrobocie i maleje produkcja, a wzrost gospodarczy jest niewielki. Zaapelował do premiera o szybkie i skuteczne działania.