Wałęsa do IPN: nie pozwolę na sukces SB‑ckiego fałszu
"W związku z zamiarem wydania w przededniu 25-lecia przyznania mi Pokojowej Nagrody Nobla książki z zasobów IPN, a dotyczącej mojej osoby żądam publicznie do IPN zgody na wspólne moje i autorów książki uczestnictwo w dwóch konferencjach prasowych otwartych dla dziennikarzy: jednej w momencie wypuszczenia książki w obieg publiczny, a drugiej po tygodniu od wydania, kiedy zapoznam się z treścią" - czytamy w oświadczeniu Lecha Wałęsy.
17.05.2008 | aktual.: 17.05.2008 21:00
"Na konferencjach zadam autorom około 10 pytań" - pisze Lech Wałęsa - "na które chciałbym uzyskać wreszcie wiążące odpowiedzi, biorąc pod uwagę następujące okoliczności:
- IPN nie wyjaśnił dotychczas planowanych zamachów na moją osobę mimo podania wiarygodnych świadków i precyzyjnych okoliczności zdarzeń z początku lat 80.
- IPN nie wyjaśnił dotychczas okoliczności tragicznych śmierci z rąk bezpieki dwóch moich przyjaciół w czasach walki
- IPN nie wyjaśnił dotychczas ogromnej skali procederu podrabiania różnej dokumentacji przeciwko mnie przez wyspecjalizowane biura i organy służb specjalnych PRL
- IPN nie wyjaśnił dotychczas pochodzenia i okoliczności wytworzenia przez SB paszkwilu pod hasłem "rozmowy z bratem" rozpropagowanego na całym świecie i dostarczonego prawdopodobnie do Komitetu Noblowskiego w 1982 roku
- IPN nie wyjaśnił dotychczas procederu zniszczenia przez SB około 75 tomów najistotniejszych opisów mojego działania przeciwko reżimowi komunistycznemu
- IPN nie publikuje całości pozostałych zasobów materiałów archiwalnych, do których mam utrudniony dostęp
- dobór materiałów ujawnianych przez IPN nosi znamiona tendencyjności i jest dobierany wybiórczo według niejasnych kryteriów
Wobec powyższego podejrzewam złą wolę ze strony niektórych pracowników IPN w połączeniu z wyraźną nieznajomością tamtych czasów i realiów. Myślenie i działanie autorów książki nie odgrywających większych ról w walce z komunizmem w tamtych czasach, a wynikające z wychowania w realiach komunistycznych, powodować może skrzywienie prawdy i tworzyć wypaczony obraz. Takie niebezpieczeństwo przewiduję już teraz, przed wydaniem książki, na podstawie relacji medialnych.
W związku z tym zmuszony jestem do włączenia się, by nie pozwolić na sukces trupa komunistycznego zakopanego w stosach SB-eckiego fałszu, któremu poddają się autorzy. Nie mogę pozwolić, aby tym sposobem wielkie zwycięstwo polskiego Narodu pod moim przewodem zostało w oczach świata zachlapane błotem bezpieki w 25. rocznicę Pokojowej Nagrody Nobla dla Lecha Wałęsy, "Solidarności" i całej walczącej Polski".
Zobacz także: