"Walczmy razem!" - "Manifa" w Warszawie
Kolorowy blisko tysięczny tłum uczestników
"Manify" idzie Nowym Światem (centrum stolicy) w kierunku Pl.
Zamkowego w Warszawie. Demonstracja, zorganizowana z okazji zbliżającego się międzynarodowego Dnia Kobiet, przebiega spokojnie.
Na czele barwnego tłumu, jedzie samochód w platformą, na której stoją m.in. byłe pełnomocniczki rządu do spraw równego statutu kobiet i mężczyzn - Izabela Jaruga-Nowacka i Magdalena Środa.
"Walczmy razem! Bądźmy wolne!" - skandują manifestujący. Na transparentach widnieją też hasła: "Politycy zostawcie dzieci w spokoju, wychowujcie się sami!", "Módl się w domu po kryjomu, edukacja seksualna do szkoły", "O dwóch takich co ukradli demokracje".
Przed Sejm, gdzie zbierali się uczestnicy demonstracji, przyszło kilkudziesięciu członków "Młodzieży Wszechpolskiej" oraz kilkanaście osób z "NOP" (Narodowego Odrodzenia Polski). Kilka z nich było w kominiarkach. Krzysztof Bosak, szef "Młodzieży Wszechpolskiej" powiedział, że jej członkowie przyszli na "Manifę" nie po to by ją zakłócać, ale by "pomóc feministkom otrząsnąć się z głoszonych przez nie ideologii". Nie doszło do żadnych zamieszek.