PolskaWajda nakręcił aresztowanie profesorów w Krakowie

Wajda nakręcił aresztowanie profesorów w Krakowie

Nakręcono już jedne z najważniejszych,
według twórców obrazu, scen filmu "Post Mortem. Opowieść katyńska"
Andrzeja Wajdy. Przedstawiają one okoliczności aresztowania
profesorów uczelni krakowskich 6 listopada 1939 roku -
poinformowała Marta Pawełek z biura prasowego
filmu.

18.12.2006 | aktual.: 18.12.2006 21:11

Sceny te kręcono w Auli Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego- dodała Pawełek.

"To jedna z kluczowych scen filmu, opisującego nie tyle samą zbrodnię katyńską, ile konsekwencje tzw. kłamstwa katyńskiego - zacierania przez 50 lat faktu, że zbrodni tej dokonało sowieckie NKWD na rozkaz Stalina - które odcisnęło się piętnem na losach zarówno poszczególnych jednostek, jak całego polskiego społeczeństwa" - napisano w informacji biura prasowego "Post Mortem".

"W zamyśle twórców filmu, sceny kręcone na UJ mają postawić znak równości między działaniami obu okupantów, którzy najechali Polskę we wrześniu 1939 roku. Ich celem była eksterminacja narodu polskiego, a zagłada inteligencji, zarówno w Katyniu, jak i - w przypadku krakowskich profesorów - w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, stanowiła pierwszy krok do osiągnięcia tego celu" - podkreślono w informacji.

Prace nad filmem rozpoczęły się 3 października na moście kolejowym w okolicach Warszawy. Kilkuset statystów brało wówczas udział w scenach exodusu polskiej ludności we wrześniu 1939 roku. W filmie grają m.in. Andrzej Chyra, Magdalena Cielecka, Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Maja Komorowska, Władysław Kowalski, Paweł Małaszyński, Stanisława Celińska, Marek Kondrat, Krzysztof Kolberger i Krzysztof Globisz.

Jak informował reżyser na konferencji prasowej pod koniec września w Warszawie, będzie to jeden z najbardziej osobistych i najtrudniejszych filmów w jego karierze. Mam wskrzesić na ekranie coś, czego nikt nie widział. Rozumiem, jak wielką biorę na siebie odpowiedzialność - mówił wtedy Wajda. Zastrzegł jednocześnie, że obraz nie będzie filmem politycznym.

Reżyser wyjaśnił, że film ten ma dla niego wymiar bardzo osobisty, ponieważ jego ojciec, Jakub, oficer Wojska Polskiego, zginął w Katyniu. Powiedział jednak, że główną inspirację przy pracy nad tym filmem stanowić będą dla niego przeżycia matki - która nie wierzyła, że Jakub Wajda nie żyje, i jeszcze w 1945 roku czekała na powrót męża do domu.

"Post Mortem. Opowieść katyńska" powstaje na podstawie utworu Andrzeja Mularczyka pod tym samym tytułem. Przedstawia losy kobiet - matek, żon, córek polskich oficerów, którzy zostali zamordowani w 1940 roku w lasach katyńskich przez NKWD.

Film ma trafić do polskich kin jesienią 2007 roku.

Na podstawie decyzji władz ZSRR, w tym Stalina, z 5 marca 1940 roku, wiosną 1940 roku zamordowano 22 tys. polskich oficerów i cywilów. Wśród nich 15 tys. stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. NKWD rozstrzeliwało ich w Katyniu, Charkowie i Twerze. W 2000 r. otwarto trzy cmentarze wojskowe upamiętniające ofiary zbrodni - w Katyniu, Charkowie i Miednoje pod Twerem.

Zobacz także: Serwis film.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)