Wąglik znów atakuje?
Jedenaście urzędów pocztowych w Waszyngtonie i okolicach zostało zamkniętych po tym, jak wstępne badania nie wykluczyły obecności wąglika w centralnej sortowni poczty amerykańskiej marynarki wojennej.
07.11.2003 | aktual.: 07.11.2003 13:54
W czwartek czujniki wykryły w powietrzu ślady substancji, która może okazać się wąglikiem. Sortownię zamknięto i pobrano do analizy próbki powietrza. Z ośmiu próbek przebadanych na obecność wąglika jedna dała pozytywne wyniki, siedem - negatywne.
Jesienią 2001 roku, niedługo po atakach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton, w stolicy USA zapanowała psychoza strachu, gdy listy z bakteriami wąglika nadeszły do redakcji niektórych mediów, do Kongresu i biur rządu federalnego.
Pięć osób, które zaraziły się wtedy wąglikiem (w tym dwóch pracowników stołecznej poczty), zmarło. Ponad 20 osób zachorowało.
W styczniu bieżącego roku władze USA rozpoczęły instalowanie systemu wczesnego wykrywania ataku bioterrorystycznego, pozwalającego w ciągu doby stwierdzić, czy w atmosferze są bakterie wąglika lub innych śmiertelnych chorób.
System, zwany Bio-Watch, wykorzystuje około 3 tys. istniejących już stacji monitorowania zanieczyszczeń powietrza, w których zakłada się specjalne dodatkowe filtry, mające rejestrować także obecność w atmosferze patogenów powodujących groźne choroby.