W zemście wytatuował mu 40-centymetrowego członka
21-letni tatuażysta w Australii usłyszał policyjne zarzuty po tym, jak zamiast symbolu, którego zażyczył sobie jego klient, wytatuował mu na plecach 40-centymetrowego członka - podaje na swojej stronie internetowej "The Courier-Mail".
Historia rozegrała się na przedmieściach Brisbane (wschodnie wybrzeże Australii). 25-latek chciał sobie wytatuować na plecach symbol yin i yang oraz kilka smoków. Wybrał się więc do salonu tatuażu, gdzie przyjął go 21-letni "artysta".
Po skończonym zabiegu 25-latek doznał szoku - zamiast wymarzonego symbolu miał na plecach... 40-centymetrowego penisa. Sprawę natychmiast zgłosił policji.
Ze zgromadzonych przez funkcjonariuszy zeznań wynika, że jeszcze przed rozpoczęciem zabiegu pomiędzy mężczyznami doszło do słownej utarczki. Tatuażysta poczuł się urażony i postanowił zemścić się na kliencie. Teraz za swój wyczyn odpowie przed sądem - pisze "The Courier-Mail".
NaSygnale.pl: Kolejna fatalna pomyłka podczas polowania!