Późna pora i kilkustopniowy mróz nie zniechęciły wiernych do udziału w pasterce. O północy świątynia całkowicie zapełniła się ludźmi. Wielu z nich przywdziało na tę okoliczność góralskie stroje. Śpiewano pieśni dla papieża i o papieżu, przygrywała regionalna kapela, palono świece. Odmawiano też "Modlitwę o zdrowie dla Ojca Świętego", którą ułożono w lutym tego roku w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia papieża.
"Abyśmy z tej lekcji cierpienia Ojca Świętego wyciągnęli naukę, pamiętajmy, że Bóg wobec każdego z nas ma odwieczne plany i zamiary. Gdzieś nas stawia, wyznacza nam posterunek wierności, abyśmy mężnie trwali do końca tam, gdzie nas postawił" - powiedział na zakończenie pasterki kustosz sanktuarium, ks. Mirosław Drozdek.
Wcześniej zaprezentował on wiernym złoty krzyż noszony przez kilkanaście lat przez Jana Pawła II, a niedawno ofiarowany świątyni na Krzeptówkach.
Sanktuarium na Krzeptówkach jest miejscem szczególnym dla górali. Tamtejszy kościół Matki Bożej Fatimskiej został zbudowany jako votum dziękczynne za ocalenie życia papieża po zamachu w 1981 r. Jan Paweł II odwiedził sanktuarium w 1997 r. i dokonał konsekracji świątyni.