W weekend będzie wiało i padało
Dziś jeszcze będzie gorąco i słonecznie. Piękna pogoda gwarantowana. Termometry pokażą nawet 30 stopni. Ale niestety już wieczorem mogą pojawić się burze, a od jutra czeka nas wyraźne załamanie pogody. W weekend będzie wiało i padało. Trzeba się przygotować na dużo niższe temperatury, bo nawet 11 stopni.
11.05.2012 | aktual.: 11.05.2012 07:57
Jak informuje IMGW, Europa północna i częściowo centralna znajduje się w zasięgu niżu znad Norwegii, na pozostałym obszarze kontynentu pogodę kształtują wyże. Polska jest pod wpływem niżu znad południowej Norwegii, w strefie chłodnego frontu atmosferycznego, za którym zaczyna napływać chłodniejsze powietrze polarno-morskie.
W piątek na południowym wschodzie Polski będzie zachmurzenie małe, okresami umiarkowane, bez opadów. Na północy natomiast zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, okresami burze i przelotne opady deszczu. Na pozostałym obszarze kraju początkowo zachmurzenie małe lub umiarkowane, po południu lub pod wieczór wzrost zachmurzenia do dużego i okresami przelotne opady deszczu lub burze. Możliwy grad. W burzach przewiduje się miejscami opady deszczu do 30 mm. Temp. maks. 23-26 st. na północy 28-30 st. na pozostałym obszarze kraju. Nad samym morzem 21-23 st. Wiatr slaby i umiarkowany, południowo-zachodni, na Pomorzu skręcający na zachodni. Podczas burz możliwe porywy wiatru do 80 km/h.
W nocy z piątku na sobotę tylko na południowym wschodzie Polski zachmurzenie małe lub umiarkowane i bez opadów. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, okresami przelotne opady deszczu i burze. W burzach prognozowana suma opadów do 20 mm, a na Dolnym Śląsku do 30 mm. Możliwy grad. Temp. min. na północy i zachodzie oraz w dolinach górskich 7-10 st., na pozostałym obszarze 10-12 st. Wiatr słaby i umiarkowany, na południowym wschodzie południowo-zachodni, na pozostałym obszarze zachodni i północno-zachodni. W rejonach burz porywy wiatru do 80 km/h.
W sobotę na termometrach o ponad 10 stopni mniej, przelotne opady, większe zachmurzenie i silniejszy wiatr, który będzie potęgować odczucie chłodu. Temp. maks. 11-16 st., jedynie w Małopolsce, na Podkarpaciu i Zamojszczyźnie 19-24 st. Wiatr umiarkowany i dość silny, porywisty, w porywach do 65 km/h, zachodni i północno-zachodni.
W niedzielę będzie jeszcze chłodniej, ale już nie będzie tak mocno wiało. Taki nagłe ochłodzenie następuje zwykle w połowie maja, gdy po okresie utrzymywania się wyżu barycznego następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i zaczyna napływać zimne powietrze z obszarów polarnych. To tzw. zimni ogrodnicy lub zimna Zośka. Według przysłów i obserwacji ludowych ten okres to ostatnie dni wiosennych przymrozków. Nazwy pochodzą od patronów poszczególnych dni - zimni ogrodnicy to św. Pankracy (12 maja), św. Serwacy (13 maja) i św. Bonifacy (14 maja), a zimna Zośka - św. Zofia (15 maja).
Po weekendzie temperatura zacznie rosnąć. Z każdym dniem znów będzie coraz cieplej.