Trwa ładowanie...
10-02-2012 14:03

W Walentynki zapnijcie kłódeczkę miłości

Walentynki to bardzo włoskie święto. Na Półwyspie Apenińskim są obchodzone od średniowiecza i wywodzą się ze starożytnego rzymskiego święta Luperkalia. We Włoszech w tym roku szykuje się wiele walentynkowych atrakcji - w tym także "Polska niedziela Karnawałowo-Walentynkowa" w Ostii.

W Walentynki zapnijcie kłódeczkę miłościŹródło: AFP, fot: Maurizio Lapira
d3056d8
d3056d8

Również i w tym roku Walentynki, pukają do drzwi zakochanych, przypominając, że nadszedł czas, aby z tej okazji zrobić coś więcej dla naszych partnerów. Prezenty, liściki miłosne, kolacje przy świecach są zawsze mile widziane, ale można popuścić wodze fantazji i naprawdę zaskoczyć ukochaną osobę czymś niezwykłym. Oto kilka przykładów walentynkowych okazji we Włoszech.

Polska niedziela Karnawałowo-Walentynkowa

Już w tę niedzielę w Ostii, w barze Kabar odbędzie się huczna, całodniowa zabawa karnawałowa dla zakochanych par i nie tylko. Organizatorzy rzymskiego Wielkiego Finału WOŚP chcą powtórzyć sukces i zorganizować kolejną zabawę dla tutejszej Polonii. Impreza to także okazja do świętowania jubileuszu - 8 urodziny polonijnej gazety "Nasz Świat".

Organizatorzy - Mariusz&Mariusz obiecują dobrą muzykę, dobrą zabawę oraz wiele innych ciekawych atrakcji - w tym mnóstwo prezentów: telefony i karty do wylosowania oraz nagrody od sponsorów. Będą też polskie kiełbaski z grilla serwowane przez Sklep Polski Alimenti Dalla Polonia z Ostii oraz zabawa dla dzieci, bo do świętowania Walentynek mają prawo nie tylko młodzi zakochani, ale także długoletnie kochające się pary z pociechami.

Nowoczesne Luperkalia dla singli

W walentynki można też znaleźć swoją druga połowę. W wielu miastach Włoch będą organizowane tzw. "speed dating". Zabawa jest prosta - 25 kobiet siedzi przy stolikach, a przed nimi puste krzesła, na których zmieniają się potencjalni partnerzy, mający 3 minuty, aby przedstawić się i zrobić dobre wrażenie. Kobiety oceniają mężczyzn, a po skończonej zabawie, osoby, które przypadły sobie do gustu wymieniają się numerami telefonów. Ten rodzaj poszukiwania wybranki lub wybranka jest stary jak świat - a raczej stary jak Rzym. Już w czasie starorzymskich Luperkaliów, młodzieńcy losowali wybranki serca wyciągając karteczki z ich imieniem ze specjalnej urny.

d3056d8

W tym roku, walentynkowy "speed dating" odbędzie się w Neapolu, Bolonii i Padwie. Natomiast w Rzymie i Mediolanie wymyślono nową formułę tej gry - "lock date". Będzie polegać ona na tym, że wszystkie kobiety, które przyjdą do lokali ("Futurarte" w Rzymie i "Gioia69" w Mediolanie) otrzymają kłódeczki zamykane na szyfr, a mężczyźni szyfr do kłódeczek. Na kogo wypadnie, na tego bęc!

Romantycznie jak Romeo z Julią, szkoda tylko, że tak drogo...

Jak już świętować Walentynki to oczywiście najlepiej w najbardziej romantycznym mieście we Włoszech, czyli w Weronie. Tu żyli i kochali się Romeo i Julia, bohaterowie dramatu Williama Szekspira. Tu znajduje się najsłynniejszy na świecie balkon, będący miejscem miłosnych schadzek, świadkiem wzdychań i obietnic. Tu też znajduje się słynny hotel "Il Sogno di Giulietta" (Marzenie Julii) z widokiem na ów balkon!

Za jedyne 1400 euro za dobę, można skonsumować romantyczną noc w pokoju z łóżkiem king size, z jacuzzi, i z zimnym szampanem w barku, a przede wszystkim z widokiem na balkon panny Julii z rodu Capuletich. No cóż - ten pokój jest jedyny na świecie... Jak kogoś nie stać, może zadowolić się lokum bez widoku, ale o równie wysokim standardzie za jedyne 246 euro za dobę. Jeżeli ktoś nie miał szczęścia urodzić się tak bogatym jak Romeo Montecchi i nie stać go na Marzenie Julii, może zadowolić się udziałem w "Verona in Love 2012" - imprezie, która w tym mieście odbywa się już ósmy raz. Na Piazza Della Signoria zostaną ustawione stragany, tworząc kształt serca widoczny z lotu ptaka i można będzie tam kupować czekoladowe serca i inne walentynkowe upominki. Lovestone to natomiast niepowtarzalna okazja, by wyryć laserem własne imiona na cegłach z balkonu Julii i dołączyć w ten sposób do księgi zakochanych, która tworzy się, co roku.

Kłódka na Moście Mulwijskim

Głównym punktem programu walentynkowego dla wszystkich rzymskich (i nie tylko) zakochanych do szaleństwa jest wizyta na Ponte Milvio i zapięcie tam kłódeczki. Po złożeniu sobie przysięgi dozgonnej miłości, kluczyk wyrzuca się do Tybru. Most Mulwijski - znany, jako Ponte Molle, Ponte Milvio, Pons Milvius lub Pons Mulvius - to jeden z najstarszych mostów na Tybrze, znajdujący się na północ od Rzymu, przy Via Flaminia. Został zbudowany już w pierwszych wiekach naszej ery.

d3056d8

Tradycja zapinania kłódek na Moście Mulwijskim wybuchła po ekranizacji książki Paola Moccia "Ho voglia di te" (Chcę ciebię). To romantyczna komedia o wielkiej miłości dorastających młodych ludzi i ich problemach. W lipcu 2007 roku, centralna latarnia na moście runęła pod ciężarem zapiętych na nim kłódeczek. Po tym epizodzie, władze miasta zainstalowały metalowe pilastry, do których należy przypinać kłódki miłości, aby nie niszczyć zabytkowych lamp, ani muru. Od kilku miesięcy znów jednak trwają dyskusje o czasowym usuwaniu żelaznych symboli dozgonnej wierności, gdyż ich ciężar przerasta możliwości starożytnego mostu. A ponieważ każda zakochana para chce mieć kłódeczkę na Ponte Milvio, powstał internetowy portal lucchettipontemilvio.com (także wersja polska), gdzie można ją wirtualnie zapiąć, nawet na odległość.

Skąd się wzięły Walentynki?

Święto bierze nazwę od imienia chrześcijańskiego męczennika - świętego Walentego z Terni i zostało ustanowione w 496 roku, przez papieża Gelazjusza I. Nowoczesne praktyki walentynkowe polegające na wymianie bilecików miłosnych (dziś najczęściej zastąpionych poprzez SMS-y, maile czy Facebooka) oraz prezentów między kochankami, prawdopodobnie pochodzą z wczesnego średniowiecza, a w szczególności z tradycji "rycerskiej miłości". I aż trudno w to uwierzyć, ale Walentynki po całej Europie rozpropagowali benedyktyńscy zakonnicy, którym powierzono pieczę nad bazyliką św. Walentego.

Do Polski obchody walentynkowe trafiły dopiero w latach 90. XX wieku z kultury francuskiej i krajów anglosaskich. Może, dlatego, że Słowianie obchodzili święto miłości w Noc Kupały, przypadającą z 21 na 22 czerwca. W epoce globalizacji Walentynki stały się tak powszechne, że obchodzi się je na całym świecie. Teraz i Wy, więc możecie zapiąć waszą wirtualną kłódeczkę miłości na Moście Mulwijskim w Rzymie!

Buon San Valentino!

Z Rzymu dla polonia.wp.pl
Agnieszka Zakrzewicz

d3056d8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3056d8
Więcej tematów