W Ustce strajkowali stoczniowcy
Pracownicy Stoczni Ustka (Pomorskie) przeprowadzili w czwartek godzinny strajk ostrzegawczy. Załoga nie otrzymała wypłat i obawia się zwolnień grupowych.
_ Mamy dość takiego traktowania. Nasi pracodawcy łamią nasze prawa ludzkie i pracownicze. Pamiętam, jak strajkowaliśmy 21 lat temu, i teraz zastanawiam się, czy było warto. Nie otrzymaliśmy wypłat, wielu nie ma za co wyżywić rodzin_ - powiedział Jerzy Borzyszkowski, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego.
Podczas godzinnego strajku stoczniowcy spotkali się z prezesem firmy. _ Nie potrafię powiedzieć, kiedy otrzymacie wypłaty. Nie potrafię dać na to gwarancji. To wszystko zależy od właściciela, czyli stoczni Szczecin_ - powiedział im Witold Nykiel, prezes Stoczni Ustka S.A. (reb)