W USA ewakuują 100 tysięcy ludzi
Ewakuację ponad 100 tysięcy ludzi w Pensylwanii zarządziły władze lokalne w północno-wschodniej części tego stanu w związku z katastrofalną powodzią.
Mieszkańcom nakazano opuszczenie domów do godz. 16 (czasu miejscowego). Specjalne ekipy wysłano do osób, które odmówiły wyjazdu. Wzbierają wody rzeki Susquehanna, które - jak się przewiduje - do 8 września wieczorem mogą osiągnąć wysokość, na jaką wznoszą się wały przeciwpowodziowe.
Burmistrz miasta Wilkes-Barre powiedział, że jego mieszkańcy powinni być przygotowani na pozostanie poza swoim domem przez około trzy doby. Poradzono im zabranie ze sobą ubrań, żywności i lekarstw.
Telewizja pokazuje dramatyczne obrazy z zalanych terenów. Jak podała CNN, w Pensylwanii co najmniej trzy osoby zginęły wskutek kataklizmu.
W miejscowości Derry Township mężczyzna poniósł śmierć w czasie usuwania wody z piwnicy, kiedy jego podmyty dom się zawalił. W Elizabeth Township kobieta zginęła w samochodzie, który zatonął.
Ulewne deszcze padają od poniedziałku prawie na całym północno-wschodnim wybrzeżu USA.