W USA brakuje jaj. Wskazują na kilka powodów
Jaj w USA wciąż brakuje. Sklepy mają ratować się przepiórczymi jajami, jednak i te szybko znikają z półek. Media wskazują na kilka powodów kryzysu.
"W USA brakuje jajek, a ich ceny w ostatnich trzech miesiącach wzrosły o 100 proc. do prawie 8 dolarów za tuzin" - alarmuje amerykański korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski. Dziennikarz do wpisu na platformie X dołączył zdjęcie, na którym widać opakowania z przepiórczymi jajami i ich ceną przekraczającą 5 dolarów.
Również sam korespondent dodał, że w odpowiedzi na braki "sklepy ratują się jajami przepiórek, które też szybko znikają z półek".
Jak niedawno podawał BBC, ceny amerykańskich jajek poszybowały w górę między innymi w związku z epidemią grypy ptaków, która rozpoczęła się przed trzema laty i rozprzestrzeniła od tej pory w całym kraju. Ogniska, obejmujące 110 mln ptaków, wystąpiły w 48 stanach.
Choroba ptaków powoduje niedobory jajek i wzrost cen. W sklepach średnia cena kartonu jajek wzrosła między grudniem 2023 r. i grudniem 2024 r. z 2,51 dolarów do 4,15 dolarów - podkreśla BBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa oburzona propozycjami Trumpa. "Nie bądźmy świętoszkami"
Także Reuters zwraca uwagę, że w wyniku choroby masowo zdychają ptaki, w tym także kury nioski. Tylko w listopadzie i grudniu 2024 roku wirus zabił 17,2 miliona niosek - to niemal połowa wszystkich ptaków zabitych przez ptasią grypę w tym roku - podaje agencja podkreślając, że proces odbudowy stad jest czasochłonny i może potrwać od sześciu do dziewięciu miesięcy.
Reuters wskazuje też na inflację i wzrost cen m.in. paszy. Według danych z grudnia 2024 roku, średnia cena tuzina jaj klasy A w amerykańskich miastach wyniosła 4,95 dolarów, przy czym poprzedni rekord - sprzed dwóch lat - wynosił 4,82 dolarów. W niektórych regionach, takich jak Kalifornia, ceny te sięgają nawet 8,97 dolarów za tuzin.
W sklepach brakuje jaj. Sklepy wprowadzają limity
Konsumenci zaniepokojeni niedoborami produktu w sklepach, zaczęli praktykować robienie zakupów "na zapas". Takie zachowanie dodatkowo pogłębiło problem z dostępnością jaj.
W odpowiedzi na te praktyki sieci handlowe takie jak Trader Joe’s wprowadziły limity na zakup jajek, ograniczając sprzedaż do jednego kartonu na klienta dziennie.
Nie tak dawno - na początku lutego - doszło też do nietypowej kradzieży - ze sklepu Pete & Gerry's Organics w miasteczku Greencastle w stanie Pensylwania na wschodzie USA złodzieje zrabowali 100 tys. jajek wartych 40 tys. dolarów.
Czytaj też:
Źrodło: Reuters, BBC, PAP