Polska"W tym sporze chodzi o charaktery, nie o konstytucję"

"W tym sporze chodzi o charaktery, nie o konstytucję"

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski
uważa, że w sporze pomiędzy prezydentem Lechem Kaczyńskim a
premierem Donaldem Tuskiem o uczestnictwo w szczycie UE, bardziej
chodzi o charaktery niż o konstytucję.

"W tym sporze chodzi o charaktery, nie o konstytucję"
Źródło zdjęć: © PAP

10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 16:27

Nie konstytucja jest tu problemem, ale charaktery obu panów. Gdybym miał dać najprostszą radę, to byłaby taka, żeby Lech Kaczyński i Donald Tusk spotkali się kiedyś i powiedzieli sobie jasno: "to ja robię, to ty robisz, tutaj współpracujemy, tutaj się kontaktujemy" - powiedział Kwaśniewski. Problem byłby rozwiązany - dodał b. prezydent.

W opinii Kwaśniewskiego, to wina batalii prezydenckiej, która trwa i wina charakterów, które nie pozwalają się porozumieć. Ten najbliższy szczyt ma dotyczyć kwestii szczegółowych i nie ma żadnego powodu, aby w nim uczestniczył prezydent - uważa Kwaśniewski.

B. prezydent wspominał, że w trakcie swojej 10-letniej prezydentury blisko jej połowę współpracował z rządami z odmiennej formacji, w tym z premierami Jerzym Buzkiem i Kazimierzem Marcinkiewiczem.

Nie było wątpliwości, że NATO, sprawy bezpieczeństwa są w gestii prezydenta, który jeździ na te szczyty w obecności ministra spraw zagranicznych i ministra obrony narodowej- podkreślił Kwaśniewski. A gdy chodzi o UE, ze względu na szerokość i zakres spraw, którymi zajmuje się Unia Europejska, to jest domena rządu. Dlatego jeździ na to premier w otoczeniu ministra spraw zagranicznych i właściwych ministrów - dodał były prezydent.

Jak zaznaczył, jako prezydent uczestniczył w wydarzeniach o charakterze ceremonialnym i dlatego był w Atenach, gdy premier Leszek Miller podpisywał zgodę Polski na wejście do UE i w Dublinie, kiedy przyjmowano nasz kraj do Unii.

Kwaśniewski mówił, że to co mógłby zasugerować obu panom, to, aby_ wrócili do koncepcji: dbamy o państwo, a w rozwiązaniach szczegółowych kierujemy się zdrowym rozsądkiem._

Powiem pół żartem-pół serio - jeżeli dla rozwiązania sporu prezydent - premier w Polsce potrzebny jest negocjator, jestem do dyspozycji. Korzystając z własnych doświadczeń mogę powiedzieć, jak to wszystko można zrobić - powiedział Kwaśniewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)