PolskaW telewizji słyszą rozmowy telefoniczne sąsiadów

W telewizji słyszą rozmowy telefoniczne sąsiadów

O tym, że mieszkańcy trzech miejscowości w
okolicach Szczercowa (pow. bełchatowski) podczas oglądania telewizji TVN, słyszą rozmowy telefoniczne sąsiadów napisał 15 maja "Dzinnik Łódzki". Jak teraz informuje gazeta, po zbadaniu sprawy przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, winnym okazała
się Telekomunikacja Polska - właściciel pobliskiego nadajnika
telefonii stacjonarnej.

W telewizji słyszą rozmowy telefoniczne sąsiadów
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

09.06.2007 | aktual.: 09.06.2007 02:22

W 1992 r. TP SA dostała pozwolenie na uruchomienie nadajnika w Rudzisku k. Szczercowa. Od 2001 r. dzięki niemu drogą radiową przekazywane są rozmowy do telefonów stacjonarnych. Jednak w pozwoleniu, które UKE sześć lat temu wydało, było zastrzeżenie, że TP SA wkrótce położy kable telefoniczne i nadajnik nie będzie już potrzebny. Lata mijały, a kabli jak nie było, tak nie ma, bo eksploatacja nadajnika jest tańsza. W UKE zachodzą w głowę co zrobić, bo... w 2001 roku nie wyznaczono terminu, do którego TP SA ma położyć kable.

Po interwencji "DŁ" rzecznik TP SA obiecał, że jeszcze w czerwcu mieszkańcy okolic Szczercowa bez kłopotów będą mogli oglądać telewizję.

Nadajnik w Rudzisku pracuje na częstotliwości zbliżonej do tej, stosowanej przez łódzki nadajnik TVN, z którego sygnał dociera do Szczercowa.

Tradycyjne anteny (tzw. szerokopasmowe) mieszają oba sygnały i zamiast fonii w telewizorach słychać sąsiadów._ Żeby odbierać TVN, antenę trzeba skierować w kierunku nadajnika w Rudzisku, a wtedy sygnał telefoniczny i telewizyjny się nakładają_ - tłumaczy Krzysztof Krawczyk z łódzkiej delegatury UKE.

Podobne skargi do UKE docierają z tych regionów w Polsce, w których TP SA ma mało abonentów - m.in. z Podkarpacia. W takich miejscach nie opłaca się kłaść drogich instalacji. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)