W szkołach rośnie nowe pokolenie kiboli
Złamane nosy, palone szaliki, agresywne wpisy, zachęcanie do tępienia zwolenników nielubianego klubu piłkarskiego i codzienna walka z wrogami zza miedzy - tak w łódzkich szkołach rośnie nowe pokolenie kiboli.
11.01.2011 | aktual.: 11.01.2011 10:24
Szaliki kibiców wrogiej drużyny podpalają i wywieszają na szkolnym płocie, a po lekcjach wyzywają przeciwników od ''pejsów'' na forach internetowych sympatyków swoich drużyn. Tak spędzają czas uczniowie szkół w woj. łódzkim.
W Gimnazjum nr 1 w Strykowie doszło do bijatyki na szkolnym korytarzu. Po rozdzieleniu okładających się uczniów lekarze mieli pełne ręce roboty - uczeń trzeciej klasy trafił na chirurgię, gdzie trzeba było poskładać mu nos złamany w dwóch miejscach. Do awantury doszło 19 listopada, ale policja ciągle nie skończyła śledztwa w tej sprawie. Komendzie Powiatowej Policji w Zgierzu nie udało się jeszcze przesłuchać wszystkich świadków ustawki, do której doszło w strykowskim gimnazjum.
- Trudno ustalić, ile osób brało udział w zdarzeniu i jakie role te osoby odegrały - mówi Liliana Garczyńska, oficer prasowy KPP w Zgierzu. - Po zakończeniu śledztwa sprawa trafi do sądu rodzinnego. Uczestnicy bójki mogą trafić do zakładu poprawczego.
W bijatyce w strykowskim gimnazjum wzięło udział 20, może 30 osób. Szkoła ukarała 15 uczestników zajścia. Wiadomo, że część z nich nie chodzi do tej szkoły.
- Uczniowie, którzy brali udział w zajściu oraz ci, którzy wiedzieli o tym wcześniej, ale nikogo nie powiadomili, zostali ukarani oceną naganną z zachowania - powiedziała nam Anna Tomczak, dyrektorka gimnazjum. - Wprowadziliśmy też zmianę w statucie szkoły, która mówi o zakazie noszenia emblematów i strojów świadczących o identyfikowaniu się z klubami.
We wrześniu kilkunastu chuliganów przedstawiających się jako sympatycy Widzewa próbowało wtargnąć do jednej z bełchatowskich szkół. Poturbowali nauczyciela. O innych incydentach można dowiedzieć się z forów internetowych.
Zdaniem internautów, w Gimnazjum nr 16 w Łodzi działa silna reprezentacja ŁKS - dlatego przed szkołą często pojawiają się fani Widzewa, aby siłowo ''wytłumaczyć'' uczniom, kto tu rządzi.
- Nauczyciele nie śledzą internetu, bo nie są śledczymi. Reagują na to, co dzieje się w szkole i co im zgłoszą rodzice - powiedziała Katarzyna Wójt, dyrektorka Gimnazjum nr 16. - Gdy któryś z uczniów ma nadmierną chęć wyrażania poglądów o ulubionej drużynie, to dostaje do napisania pracę o dobrych formach kibicowania.
- W naszej szkole nie zezwalamy na działanie żadnych subkultur, także kibicowskich - twierdzi Małgorzata Szymańska, wicedyrektor w Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Pawła II w Łodzi. Ale gimnazjalista ''Domin96'' ma inne zdanie na ten temat. ''W gimnazjum jest lekka przewaga żydków, ale to nie problem, z kolegą tam każdego pogonię'' - napisał ''Domin96'' na forum kibiców ŁKS. I dodaje: do ogólniaka im. JPII chodzą prawie sami ''żydzi'', a ''na tyle super, żeby pogonić kolesi z liceum, to nie jesteśmy''.
Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za oświatę, rozważa spotkanie z policją w sprawie agresywnych uczniowskich wpisów na forach internetowych.
Oficjalne wydanie internetowe www.polskatimes.pl/DziennikLodzki