W Suchej Beskidzkiej mają wreszcie wodę
Od środy po południu warunkowo dopuszczono do picia wodę z wodociągu miejskiego w Suchej Beskidzkiej. Decyzję wydał Państwowy Wojewódzki Inspektor
Sanitarny w Krakowie - poinformował sekretarz miasta Tadeusz Woźniak.
06.04.2005 16:25
Jak wyjaśnił Woźniak, na warunkowe dopuszczenie do spożycia wody wpływ miały wyniki ostatnich badań. W próbkach wody z sieci wodociągowej nie znaleziono kolonii bakterii clostridium, które były przyczyną wprowadzenia zakazu.
Z komunikatu rzecznika krakowskiego sanepidu Leszka Horwatha wynika, że przed wypiciem wodę należy gotować co najmniej 10 minut; tak samo trzeba postąpić przed wykąpaniem dzieci do lat trzech. Producenci żywności powinni też uwzględnić, że w wodzie znajduje się nadmierna ilość chloru użytego do dezynfekcji.
Rzecznik sanepidu poinformował, że warunki dopuszczające wodę do spożycia obowiązują do odwołania.
Zakaz spożywania wody z suskiego wodociągu obowiązywał od soboty. Badania wykazały, że w 100-ml próbkach znajdowało się od 1 do 10 kolonii bakterii. W wodzie zdatnej do picia nie może ich być w ogóle.
Był to już drugi zakaz w ostatnich tygodniach. Poprzedni obowiązywał od 23 marca do czwartku. Ujęcie na rzece Stryszawce zostało wówczas zamknięte przez sanepid po stwierdzeniu w wodzie obecności dużej ilości bakterii kałowych z grupy clostridium.
W próbce pobranej w suskiej Stacji Uzdatniania Wody epidemiolodzy stwierdzili wówczas 26 kolonii bakterii w 100 ml wody. Przy tak dużej liczbie kolonii bakterii nie można wykluczyć, że ktoś wylał do rzeki zawartość co najmniej kilku szamb. Ponadto mogły spłynąć do niej nieczystości z pól.