W stolicy zaczęły się schody
Od poniedziałku do końca tygodnia Hanna Gronkiewicz-Waltz przesłuchuje burmistrzów wszystkich dzielnic Warszawy na okoliczność kryzysowych cięć, jakie w ub. tygodniu kazała im zaplanować w budżetach - pisze "Trybuna".
16.06.2009 | aktual.: 16.06.2009 06:28
W poniedziałek "zeznawali'' gospodarze Bemowa, Białołęki i Bielan, a sesje zakończy Żoliborz, bo burmistrzowie odpytywani są w porządku alfabetycznym.
Jaka ma być skala tych oszczędności? Na przykład Jarosław Dąbrowski, burmistrz Bemowa, w tym roku musi zrezygnować z przeszło 6,3 mln zł na planowane inwestycje, a łącznie do 2013 r. musi skorygować, czyli odchudzić, dzielnicowy plan inwestycyjny o prawie 30 mln zł.
Łącznie negatywne skutki kryzysu dla budżetu Warszawy mają wynieść ok. 3 mld zł. To mniej więcej tyle, ile miasto zamierza w tym roku wydać na inwestycje. Władze stolicy szacują, że miasto skutki kryzysu najdotkliwiej odczuje w przyszłym roku, kiedy spodziewana jest prawdziwa zapaść koniunkturalna - podkreśla "Trybuna".