W stolicy ruszyła kampania informacyjna na wypadek zamachu
Pierwsze żółte plakaty z informacją o tym, jak zachować się w przypadku zagrożenia zamachem terrorystycznym, pojawiły się w piątek w stołecznych środkach komunikacji, na dworcach, przystankach oraz w centrach handlowych i szkołach.
19.03.2004 | aktual.: 19.03.2004 16:55
Jak poinformował dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w urzędzie miasta, Lucjan Bełza, w czwartek wydrukowano ponad 2,5 tys. żółtych plakatów oraz ok. 300 czarno-białych. W nocy zostały rozwieszone. Na plakatach znajdują się informacje, jak postępować z przedmiotami niewiadomego pochodzenia i jak zachowywać się podczas ewakuacji.
Plakaty głoszą m.in., że informacji o zagrożeniu nie wolno bagatelizować ani lekceważyć. Podają, gdzie należy zgłosić wiadomość o znalezionych przedmiotach niewiadomego pochodzenia, które mogą stanowić zagrożenie. Zawierają też numery telefonów odpowiednich służb.
Niektóre sformułowania z plakatów wzbudziły w piątek zaskoczenie pasażerów. Najbardziej kontrowersyjne wydały się zdania: "Jeśli widzisz 'bombę', to ona 'widzi' też ciebie, a to oznacza, że jesteś w polu rażenia" oraz "wybuch jest sytuacją nagłą i nieodwracalną".
"Te sformułowania brzmią jak z filmu 'Alternatywy 4'" - powiedział 25-latek, który po południu jechał metrem. "Z tych ogłoszeń przebija bezradność władz miasta co do umiejętności ostrzegania o zagrożeniu" - oświadczył. Podobnie wypowiedziało się kilku innych pasażerów metra.
"Treść plakatów musi być uniwersalna; nie może trafiać jedynie do wykształconych osób, ale musi dotrzeć i do tych, które w sytuacji zagrożenia zamiast uciekać, poszłyby w miejsce niebezpieczeństwa. Wszyscy wiemy, że są takie osoby" - powiedział dyrektor Bełza. Dodał, że jest to jedna z zasad psychologii, że w takich ogłoszeniach należy posługiwać się prostym, bardzo konkretnym językiem.
Żółta kampania informacyjna została przygotowana przez biuro bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego urzędu miasta i Biuro Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji.
Jak powiedział Bełza, obecnie urząd miasta przygotowuje ulotki na temat wydawania przepustek dla mieszkańców obszaru, który zostanie zamknięty dla ruchu w trakcie Europejskiego Szczytu Gospodarczego, zaplanowanego na 28-30 kwietnia w hotelu Sofitel Victoria.
Zapytany o to, czy takie przepustki zostaną wydane również osobom, które wynajmują mieszkania w strefie zero, Bełza odparł, że nie, "i jest to duży problem". Wyjaśnił, że takie osoby, otrzymają przepustki wyłącznie na podstawie umowy najmu poświadczonej przez kancelarię notarialną. "W innym przypadku pozostaną im trzy wyjścia: zameldować się, wyjechać ze strefy na czas szczytu, zostać i ryzykować, że zostaną zatrzymane przez policję" - oznajmił.