W Rzymie zmarł mafijny boss, pseudonim "Papież"
W wieku 83 lat w więzieniu w Rzymie zmarł mafijny boss z Sycylii Michele Greco. Odbywający karę dożywocia mafioso miał pseudonim "Papież", gdyż zasłynął jako
negocjator między skłóconymi klanami Cosa Nostry.
13.02.2008 | aktual.: 13.02.2008 20:07
W latach 70. Michele Greco stanął na czele specjalnej "komisji" mafii, która podejmowała decyzje i była jej swoistym wspólnym "rządem". Dopiero potem odkryto, że Greco był tylko formalnym szefem Cosa Nostry, podporządkowanym potężnemu, słynącemu z okrucieństwa klanowi Corleone, kierowanemu przez Salvatore Toto Riinę i Bernardo Provenzano. Podczas gdy Greco usiłował pogodzić poszczególne gangi, mafia z Corleone bezwzględnie zwalczała swych rywali.
Ale także właśnie "komisja", na której czele stał Greco, wyraziła zgodę na zabicie walczącego z mafią sędziego Cesare Terranovy i zamach na generała karabinierów Alberto Dalla Chiesę, zastrzelonego w 1982 roku razem z żoną w Palermo.
Za te dwa zabójstwa Michele Greco został w następnych latach skazany na dożywocie.
Los połączył go z byłym siedmiokrotnym premierem Włoch Giulio Andreottim, który w latach 90. został oskarżony o związki z mafią, a następnie ostatecznie oczyszczony z zarzutu po wieloletniej batalii sądowej. Według świadków, których zeznania były podstawą aktu oskarżenia, Greco i Andreotti mieli oglądać razem nielegalnie uzyskane kopie premierowych filmów w tajnym kinie.(kab)