W Rzeszowie szczepiono preparatem J&J? Adam Niedzielski komentuje

W piątek rano Adam Niedzielski był gościem programu "Poranna rozmowa w RMF FM". Minister zdrowia komentował doniesienia na temat szczepień w Rzeszowie, gdzie miały zostać użyte szczepionki Johnson&Johnson, choć oficjalnie pierwsza dostawa tych preparatów ma dotrzeć do Polski w przyszłym tygodniu. Co więcej cytowany przez TVN24 prezes rzeszowskiego CM Medyk, w którym odbywały się wspomniane szczepienia miał wyjawić, że substancja Johnson&Johnson została użyta bez wiedzy rządu.

Niedzielski stwierdził, że jedynym przypadkiem w którym szczepienia preparatem Johnson&Johnson mogłyby odbywać się w Polsce, byłaby sytuacja w której koncern prowadziłby w naszym kraju badania kliniczne. - Ale w tej chwili nie ma takiej sytuacji - powiedział minister zdrowia. - To oznaczałoby, że to szczepienie wtedy odbywałoby się poza protokołem, czyli nielegalnie - dodał Niedzielski.

W czwartek wieczorem szef Kancelarii premiera poinformował w mediach społecznościowych, że szczepionka przygotowana w laboratoriach koncernu Johnson&Johnson dotrze do Polski szybciej niż pierwotnie zapowiadano. "Od miesięcy premier Mateusz Morawiecki interweniuje w UE ws. przyspieszenia dostaw szczepionek do Polski. Dziś kolejna rozmowa PMM z Przewodniczącą Ursulą von der Leyen. Pierwsza partia - 120 tys. szczepionek Johnson&Johnson ma trafić do Polski już w połowie przyszłego tygodnia, przed planowym wcześniej terminem!" - napisał Michał Dworczyk na Twitterze.

Szczepionka Johnson&Johnson jest, podobnie jak preparat AstraZeneca, szczepionką wektorową. Podawana jest w jednej dawce i zdaniem ekspertów zapewnia 100 proc. ochronę przed ciężkim przechodzeniem COVID-19.

Źródło: RMF FM