PolskaW rejonie zagrożenia w kopalni było zbyt wielu górników?

W rejonie zagrożenia w kopalni było zbyt wielu górników?

Komisja badająca przyczyny katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk sprawdzi, czy w chwili katastrofy w rejonie zagrożenia nie było zbyt wielu górników - zapowiedział prezes Wyższego Urzędu Górniczego, Piotr Litwa. Poinformowano również, że w kopalniach o dużym zagrożeniu metanowym, a także wodnym, ma zostać zainstalowany monitoring.

W rejonie zagrożenia w kopalni było zbyt wielu górników?
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

25.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 23:19

Górnicy zastrzegający sobie anonimowość uważają, że chodnik ten był zaliczany do niebezpiecznych nie tylko ze względu na metan, ale i tąpnięcia. Z tego powodu powinno być tam najwyżej kilkunastu górników, a nie blisko 40.

Prezes Katowickiego Holdingu Węglowego do którego należy kopalnia Stanisław Gajos uważa, że liczba górników znajdujących się w rejonie nie była zbyt duża. Zwrócił uwagę, że kierownictwo prac na tym chodniku uznało, że posłanie tam właśnie takiej liczby górników nie zagraża ich bezpieczeństwu.

Wywołuje to natomiast emocje u górników pracujących w kopalni Wujek Śląsk. Ich zdaniem było to posłanie górników na pewną śmierć.

Eksperci z komisja ustalają także, czy towarzyszące ścianie chodniki były likwidowane zgodnie z planem. Górnicy uważają, że chodnik nie był na bieżąco, w miarę postępu ściany "rabowany", czyli likwidowany, przez co zbierał się w nim metan, który mógł zapalić się i wybuchnąć.

Monitoring w kopalniach?

W kopalniach o dużym zagrożeniu metanowym, a także wodnym, ma zostać zainstalowany monitoring. Stosowną zmianę przepisów zapowiedział wicepremier Waldemar Pawlak, do którego wnioskował o to resort środowiska.

Ma to pozwolić na skuteczniejszy nadzór i kontrolę przestrzegania zasad bezpiecznej pracy w kopalniach. Taki monitoring może być przydatny w niektórych sytuacjach, pozwoli na obserwację zachowania ludzi, może pomóc ocenić przebieg zdarzeń - powiedział prezes Katowickiego Holdingu Węglowego, Stanisław Gajos.

Jak poinformowało Ministerstwo Środowiska, pomysł ten to "odpowiedź na medialną dyskusję o ewentualnych praktykach oszukiwania wskaźników i ukrywania zagrożenia życia górników. Zarejestrowane nagrania będą dostępne dla pracowników nadzoru górniczego, którzy będą mogli wiarygodnie ocenić czy dochodzi do oszukiwania i narażania zdrowia i życia górników".

W wyniku wybuchu metanu w kopalni Wujek Śląsk zginęło 18 górników. Ponad 30 trafiło do szpitali.

Wybrane dla Ciebie
Funduszowe żłobki
Agnieszka Lewandowska
Komentarze (0)