Polska"W przypadku katastrofy wojskowej MON informuje prezydenta"

"W przypadku katastrofy wojskowej MON informuje prezydenta"

Zdaniem posła Ryszarda Kalisza (LiD), b. szefa Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, minister obrony narodowej po katastrofie samolotu wojskowego powinien bezpośrednio powiadomić zwierzchnika sił zbrojnych, a więc prezydenta.

28.01.2008 | aktual.: 28.01.2008 14:28

Prezydent Lech Kaczyński ok. godzinę po środowej katastrofie samolotu CASA, w której zginęło 20 lotników, udał się z wizytą do Chorwacji. W sobotę zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Robert Draba tłumaczył, że stało się tak, ponieważ prezydent nie został przed wylotem poinformowany o katastrofie. Sugerował, że winne temu jest MON. Resort zarzut odpiera, twierdząc, że jeszcze przed wylotem informacja trafiła do prezydenckiego BBN.

Kalisz zwrócił uwagę, że obowiązują dwie płaszczyzny informowania najwyższych organów państwa o sytuacjach kryzysowych: cywilna, w ramach MSWiA i prowadzi ją państwowa straż pożarna i centrum reagowania kryzysowego; druga: wojskowa w MON. W tych systemach przez dobę są oficerowie, którzy mają regulaminy i procedury o tym, kogo i w jakich sytuacjach zawiadamiać - dodał polityk LiD.

Zaznaczył, że gdy prezydentem był Aleksander Kwaśniewski w Kancelarii Prezydenta całą dobę dyżurował oficer operacyjny. Gdy on otrzymywał jakąś informację z centrum cywilnego lub wojskowego, to natychmiast musiał skontaktować się z szefem gabinetu prezydenta, a ten podejmował decyzję w sprawie informowania prezydenta - mówił Kalisz.

Podkreślił jednocześnie, że w sytuacjach kryzysowych funkcjonuje także system łączności między politykami. Są sztywne łącza, specjalna sieć komórkowa pomiędzy najważniejszymi osobami - powiedział b. szef Kancelarii Prezydenta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)