W protestach przed ambasadą USA zginęło trzech demonstrantów
Trzech demonstrantów zginęło w czasie protestów przed amerykańską ambasadą w Sudanie, wywołanych antyislamskim filmem - poinformowało państwowe radio sudańskie.
Nie podano żadnych szczegółów. Wcześniej media informowały o co najmniej jednej osobie, która zginęła w zajściach pod ambasadą na obrzeżach Chartumu.
W sudańskiej stolicy kilkutysięczny tłum demonstrantów zaatakował w piątek ambasady Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA. Kilkuset osobom udało się sforsować ogrodzenie amerykańskiej ambasady i zawiesić islamską flagę na jednym z balkonów, jednak po ok. 2 godzinach wszyscy napastnicy zostali wyparci. Nikt z personelu ambasady nie został ranny.
Antyamerykańskie nastroje na Bliskim Wschodzie i krajach islamskich wywołuje film "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów), którego fragmenty zamieszczono w serwisie YouTube. Film przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
Jego autorem jest według agencji Associated Press niejaki Nakoula Basseley Nakoula, koptyjski chrześcijanin mieszkający w południowej Kalifornii, karany w przeszłości za przestępstwa finansowe.