W pożarze w Legnicy zginęła kobieta
W pożarze domku jednorodzinnego w
Legnicy zginęła 40-letnia kobieta, dwaj mężczyźni trafili do
szpitala.
Jak poinformował rzecznik prasowy Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa, do pożaru doszło nad ranem na parterze budynku. Pożar nie był groźny ale wybuchł nad ranem, gdy wszyscy spali, a do tego rozpoczął się na parterze budynku. A zatem mieszkańcy domku mieli odciętą drogę ucieczki - poinformował Gielsa.
Rzecznik dodał, że z budynku zdołali się uwolnić dwaj mężczyźni, którzy wyskoczyli przez okno pierwszego piętra. Obaj trafili do szpitala. Pierwszy ma poważne poparzenia i zostanie przewieziony do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Drugi z obrażeniami kończyn, m.in. połamaniami, trafił do miejskiego szpitala - mówił Gielsa.
Kobiecie nie udało się uciec. Została ewakuowana przez strażaków, ale już nie żyła. Prawdopodobnie przyczyną zgonu było zaczadzenie.