W pomocy społecznej zaczną się liczyć nie ludzie, ale etaty
Samorządy ?będą musiały zatrudnić więcej pracowników socjalnych.
17.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:06
Liczba pracowników socjalnych będzie zależeć nie tylko od liczby mieszkańców, ale także od sytuacji w regionie.
Obecnie jeden pracownik przypada na 2 tys. osób mieszkających w gminie. Ośrodek pomocy społecznej nie może zatrudniać jednak mniej niż trzech pracowników. Liczą się więc osoby, nie etaty.
Od 1 stycznia 2015 r. ma się to zmienić. Wszystko za sprawą nowelizacji art. 110 ustawy o pomocy społecznej.
- W mniejszych gminach szuka się oszczędności i zatrudnia pracowników socjalnych w niepełnym wymiarze. Z braku funduszy omija się prawo. Pracownicy socjalni są zbyt obciążeni, bo jedna osoba nie jest w stanie efektywnie prowadzić pracy socjalnej ze stoma rodzinami - mówi Włodzimierz Kałek ze Związku Powiatów Polskich.
Po nowym roku ośrodki pomocy społecznej będą mogły zatrudniać w pełnym wymiarze czasu pracy pracowników socjalnych proporcjonalnie do liczby mieszkańców lub do liczby osób objętych pracą socjalną w stosunku jeden pracownik socjalny na nie więcej niż 50 rodzin i osób samotnie gospodarujących. Znaczenie będzie więc miała sytuacja społeczna w regionie - odsetek mieszkańców wymagających wsparcia pomocy społecznej, a nie tylko liczba mieszkańców danej gminy.
Zgodnie ze statystykami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Polsce jest 19 757 pracowników socjalnych. Etatów jest jednak mniej, bo tylko 19 561,74. Z niemal każdej kontroli urzędów województwa wynika, że nawet liczba pracowników jest niewystarczająca.
Wskazuje na to też Najwyższa Izba Kontroli w swoich raportach. Z kontroli przeprowadzonej w zeszłym roku wynika, że w 14 z 35 jednostek, którym się przyglądała Izba, liczba tych pracowników była niższa od wymaganej ustawowo.
podstawa prawna: nowelizacja z 18 marca 2011 r. DzU nr 81, poz. 440