W Polsce pracują robotnicy z Korei Płn.? Zaskakujące doniesienia amerykańskiego dziennika

Robotnicy mieli być zatrudnieni jako spawacze przy produkcji tankowca, dla klienta z Holandii - podaje NY Times. Kilku z nich przyznało, że pochodzi z Korei Płn., ale nie chce dłużej rozmawiać. - Jesteśmy tu legalnie i płacimy podatki - powiedział jeden z nich. - Są utalentowani i pracowici - mówi Cecylia Kowalska, która w przeszłości prowadziła firmę zatrudniającą Koreańczyków z północy.

Dziennik zdradza kulisy czasu wolnego pracowników z Korei. Kobiety po pracy przebywały głównie w sypialni, gdzie ich jedyną rozrywką było oglądanie propagandowych filmów dokumentalnych. Raz w tygodniu, pozwalano im wyjść na miasto, ale tylko w grupach. Dodatkowo miały opiekuna, jednak pracownicy również "monitorowali się nawzajem".

NY Times jest zaskoczony tym, że sojusznik USA zatrudnia do pracy ludzi z kraju Kim Dzong Una. Przywódca z Pjongjangu ma "zagrażać Stanom Zjednoczonym i znacznej części Azji Wschodniej bronią nuklearną". USA miało lobbować, głównie wśród swoich sojuszników, aby unikali przyjmowania pracowników z tego państwa.

Amerykańskiemu embargo stanowczo sprzeciwiły się przede wszystkim Rosja i Chiny. Także Unia Europejska była niechętna tym prośbom, jednak w ramach kompromisu zgodziła się na zaprzestanie odnawiania zezwoleń na pracę, dla Koreańczyków z północy.

W grudniu Rada Bezpieczeństwa ONZ, do której od stycznia dołącza Polska, wydała rezolucję nakazującą wydalenie pracowników z Korei Płn., w ciągu dwóch lat. To efekt listopadowego testu międzykontynentalnej rakiety balistycznej. Z podobnym rozporządzeniem do samorządów zwróciło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Według Państwowej Inspekcji Pracy od połowy 2017 roku w Polsce, ma przebywać 450 pracowników z Korei Płn., zatrudnionych przez 19 firm. Z kolei The Times, wysyłając zapytania do 16 województw, otrzymał od 10 informację, o 124 nowych pozwoleniach na pracę w 2017 r. i 253 w poprzednim. Jednak dokładna liczba Koreańczyków z północy w Polsce nie jest znana.

Koreański Instytut ds. Zjednoczenia Narodowego w Seulu podaje, że ok. 150 tys. mieszkańców Korei Płn. pracuje za granicą. Partia Robotnicza w Pjongjangu ma uzyskiwać od 30 do 80 proc. zarobków każdego pracownika, co stanowi poważne źródło dochodów reżimu Kim Dzong Una. Mimo to, niektórzy Koreańczycy mają wręczać łapówki, aby uzyskać te miejsca pracy.

Źródło: NY Times