W Polsce obowiązuje stan podwyższonej gotowości
W chwili obecnej nic nie zagraża Polsce, ale wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju są w stanie podwyższonej gotowości - poinformował w czwartek prezydent Aleksander Kwaśniewski. Po atakach terrorystycznych w Londynie, prezydent spotkał się wieczorem z przedstawicielami rządu i służb
specjalnych.
07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 21:49
Jesteśmy wstrząśnięci napływającymi z Anglii doniesieniami. Wyrażamy najgłębszy żal, ból i współczucie dla ofiar i ich rodzin - powiedział Kwaśniewski na konferencji prasowej po tym spotkaniu.
Podkreślił, że Brytyjczycy mogą w tych tragicznych chwilach liczyć na Polskę. Nasz kraj udzieli wszelkiej niezbędnej pomocy i wsparcia, nasze serca, serca wszystkich Polaków są teraz w Londynie - zapewnił Kwaśniewski.
Prezydent poinformował, że na razie nie ma żadnych danych o tym, że wśród ofiar zamachów w Londynie są Polacy. Sprawdzane są informacje o tym, że jedna Polka jest ranna.
Wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju: wojsko, policja, straż graniczna są w stanie podwyższonej gotowości. W piątek po raz kolejny zebrać ma się sztab kryzysowy, w którym być może weźmie udział premier Marek Belka, który wraca z podróży do Azji Południowo-Wschodniej.
Zwiększona została ochrona wszelkich miejsc, które przez terrorystów mogłyby zostać uznane za cel: dróg, granic, lotnisk, dworców, portów, centrów handlowych.
Nie ma dla Polski żadnego zagrożenia większego niż jeszcze kilka godzin, czy kilka dni temu - zapewnił prezydent.
Zaapelował jednak do Polaków, aby nie lekceważyli żadnych sygnałów o potencjalnym zagrożeniu, i o wszystkich niecodziennych sytuacjach informowali policję.
Zamachy terrorystyczne w Londynie, których przyczyn można szukać w zaangażowaniu się Wielkiej Brytanii w międzynarodową koalicję antyterrorystyczną, nie wpłyną - jak podkreślił prezydent - na obecność polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku.
Rozmawiałem na ten temat z ministrem obrony. Nie zmieniamy naszych decyzji w żadnym kierunku. Konsekwentnie realizujemy to, do czego się zobowiązaliśmy Jesteśmy wśród 25 krajów, które uczestniczą w misji stabilizacyjnej w Iraku. Dowodzimy wielonarodową dywizją. Z naszych obowiązków wywiążemy się należycie - oświadczył Kwaśniewski.
Międzynarodowy terroryzm - powiedział prezydent - uderzył po raz kolejny i znowu jego ofiarami stali się bezbronni, niewinni ludzie, tym razem londyńczycy.
Według Kwaśniewskiego, atak na Londyn to "zamach na wartości bliskie sercu wszystkich Europejczyków i wszystkich ludzi dobrej woli na świecie". Wojna z terroryzmem - podkreślił prezydent - wymaga determinacji, solidarności i zgodnego współdziałania.
Uderzając w bezbronnych londyńczyków terroryści uderzyli w nas wszystkich. Teraz musimy udowodnić, że jesteśmy zjednoczeni wokół wspólnych zasad i nie lękamy się, że jesteśmy gotowi stanąć w obronie fundamentalnych dla naszej cywilizacji wartości: praw człowieka demokracji i życia w pokoju - powiedział Kwaśniewski.