W Polsce nie ma irackich szpiegów
Rząd Stanów Zjednoczonych nie zwrócił się do Polski z prośbą o wydalenie irackich dyplomatów - powiedział w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Bogusław Majewski.
W ostatnich dniach rząd USA poprosił ponad 60 krajów o wydalenie kilkuset dyplomatów irackich, których CIA zidentyfikowała jako agentów wywiadu. Wyjaśniono, że "stanowią oni zagrożenie" dla Amerykanów za granicą. Przedstawiciel ambasady USA w Warszawie oświadczył w poniedziałek, że ambasada nie może podać informacji, jakie kraje zostały poproszone o wydalenie dyplomatów.
Pięciu dyplomatów z Iraku wydalono z Rumunii za - jak podało rumuńskie MSZ - "działania nie licujące ze statusem dyplomaty", co w języku dyplomacji jest eufemistycznym określeniem szpiegostwa. W zeszłym tygodniu wydalono dwóch pracowników irackiej misji przy ONZ w Nowym Jorku, co też było wynikiem rozpoznania przez CIA, że agenci Iraku mogą zagrażać bezpieczeństwu.
Przedstawiciele administracji USA informują, że nalegania te nie mają nic wspólnego ze zbliżającą się wojną z Irakiem. Bagdad nazywa posunięcia USA "szaleńczą antyiracką kampanią".(ck)