Trwa ładowanie...
11-01-2006 10:45

W niedzielę zakończy się misja sondy Stardust

W najbliższą niedzielę na Ziemi ma
wylądować kapsuła z próbkami materiału z komety Wild 2 oraz pyłu
międzygwiezdnego. Tak zakończy się amerykańska misja sondy
Stardust, która wystartowała z Ziemi 7 lutego 1999 r.

W niedzielę zakończy się misja sondy StardustŹródło: AFP
d3hju8q
d3hju8q

Celem misji była odległa wtedy o 820 mln km od Ziemi kometa Wild 2. Sonda NASA pokonała w sumie ponad 4,5 mld kilometrów, trzykrotnie okrążając Słońce. "Po drodze" udało jej się zebrać maleńkie cząsteczki pyłu międzygwiezdnego, który - zdaniem astronomów - stanowi pozostałość pradawnych, już nieistniejących gwiazd.

Po 5 latach podróży, w roku 2004, ważąca 385 kg sonda dotarła w pobliże Wild 2. Podczas bliskiego przelotu zebrała próbki gazu i pyłu z warkocza komety. Cenny materiał został zamknięty w specjalnej kapsule, w której ma być dostarczony na Ziemię. Zgodnie z planami, w najbliższą sobotę sonda Stardust ma uwolnić kapsułę w odległości ponad 110 tys. kilometrów od Ziemi. Sama następnie uruchomi swoje silniki i wejdzie na orbitę dookoła Słońca.

W tym czasie ważąca prawie 50 kg kapsuła z próbkami będzie zmierzać w kierunku Ziemi. Po czterech godzinach lotu, w niedzielę, z rekordową prędkością (ponad 46 tys. km na godzinę) wejdzie w atmosferę ziemską. Na wysokości ok. 32 km nad ziemią powinien otworzyć się pierwszy spadochron kapsuły, później zaś - ok. 3 km nad ziemią - drugi, główny spadochron.

Jak zapowiada NASA, opadająca kapsuła pozostawi za sobą wyraźną różową poświatę na niebie, która powinna być widoczna "gołym okiem" w prawie całej zachodniej części USA. Miejscem lądowania Stardust ma być Dugway Proving Ground - amerykańska baza lotnicza znajdująca się na południowy zachód od Salt Lake City. To tam w roku 2004 na oczach tysięcy telewidzów miało miejsce nieudane lądowanie sondy Genesis, której zawiodły spadochrony.

d3hju8q

Aby uniknąć podobnych "niespodzianek" inżynierowie misji sprawdzili już wszystkie systemy Stardust. Jak twierdzi jeden z szefów misji, Ed Hirst z NASA testy wypadły pozytywnie. Na miejsce lądowiska kapsułu dolecą helikoptery NASA z naukowcami na pokładzie, którzy przeniosą ją do bazy, skąd zostanie przetransportowana do Centrum Kosmicznego Johnsona w Houston.

W lipcu 2005 r. podczas innej misji NASA sondzie Deep Impact udało się wybić w komecie Tempel 1 krater, co umożliwiło naukowcom zajrzenie do wnętrza komety. Misja Stardust poszła o krok dalej - udało jej się pozyskać pierwsze próbki materiału z komety.

Astronomowie uważają komety za pozostałości z czasów formowania Układu Słonecznego, czyli sprzed 4,5 mld lat. Badania próbek z komety, zawierających najprawdopodobniej tysiące cząsteczek z komety i pyłu międzygwiezdnego, mogą więc dostarczyć im odpowiedzi na wiele pytań o początki naszej galaktyki.

Stardust będzie drugą misją bezzałogową, której uda się zdobyć kosmiczny materiał. Pierwszy raz miało to miejsce w roku 1976, gdy bezzałogowa radziecka misja Luna 24 dostarczyła na Ziemię próbki z Księżyca. Jeśli powrót Stardust na Ziemię w ten weekend z jakiegoś powodu nie doszedłby do skutku, inżynierowie musieliby uruchomić silniki sondy i zastosować "plan B", czyli odesłać ją na orbitę dookoła Słońca. Powrót kapsuły na Ziemię opóźniłby się wtedy o cztery lata.

d3hju8q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hju8q
Więcej tematów