PolskaW Łodzi trwa XI Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage

W Łodzi trwa XI Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage

- Moje kryteria oceny filmów na festiwalu Camerimage będą pewnie inne niż pozostałych - powiedział wczoraj James Ivory, przewodniczący jury tegorocznego festiwalu Camerimage. - A to dlatego, że jako jedyny reżyser wśród operatorów, inaczej niż oni patrzę na film. Ivory dodał, że dobrze czuje się w gronie oceniających, ponieważ zawsze bardzo dbał o stronę wizualną swoich filmów.

W Łodzi trwa XI Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage
Źródło zdjęć: © Dziennik Łódzki | Paweł Nowak

02.12.2003 09:08

Podczas konferencji prasowej z jurorami zaproszeni do oceny filmów artyści zgodnie stwierdzili, że najważniejsze będą dwa czynniki (nie wszyscy wymieniali je w tej samej kolejności): realizacja techniczna i - trudny do zdefiniowania - aspekt przekazania emocji zawartych w scenariuszu.

Operatorzy zgodzili się, że współcześnie, szczególnie w wielkich studiach amerykańskich, mają utrudniony kontakt z ostateczną wersją filmu.

- Nowe technologie są dla sztuki operatorskiej niebezpieczne, bowiem po cyfrowym przetworzeniu obrazu niejednokrotnie kopia filmu nie oddaje prawdziwości zdjęć. Dotyczy to szczególnie obrazów powstałych przed laty, a obecnie wznawianych - powiedział Adam Holender, operator od lat pracujący w Hollywood.

Poniedziałek przyniósł dwie projekcje konkursowe. Jurorzy obejrzeli film Jane Campion "In the Cut" ("Tatuaż") ze zdjęciami Diona Beebe i "Pornografię" Jana Jakuba Kolskiego ze zdjęciami Krzysztofa Ptaka.

Widzowie szczególnie docenili pracę Krzysztofa Ptaka, laureata Złotej Żaby ubiegłorocznego festiwalu Camerimage (za zdjęcia do filmu "Edi" Piotra Trzaskalskiego)
. "Pornografia" charakteryzuje się niezwykle wysublimowanym obrazem, oddającym powolny tok narracji filmu. Zdjęcia są wyestetyzowane, jednak nie wydaje się to zabiegiem "sztuka dla sztuki".

Także filmowi Campion (dość przewidywalnemu kryminałowi) trudno odmówić walorów plastycznych. Całość utrzymana jest w mrocznej tonacji i tak też pokazuje fabułę Dion Beebe.

Z wydarzeń pozakonkursowych trzeba wspomnieć o wystawie prac plastycznych, jaką wczoraj otworzył w galerii Tower Building znany polski reżyser - Jerzy Skolimowski.

W siedzibie festiwalu odbyły się wczoraj także prezentacje etiud studentów łódzkiej szkoły filmowej (z lat 1959 - 1989) oraz pozakonkursowe pokazy specjalne. Wykład o sztuce obrazu wygłosił Russel Boyd - laureat tegorocznej Złotej Żaby, przyznanej mu razem z reżyserem Peterem Weirem, dla duetu operator - reżyser.

Dziś widzowie obejrzą konkursowe "Księgę Diny" i "Rzekę tajemnic" oraz trzy filmy pozakonkursowe. Warsztaty ze studentami poprowadzą: William A. Fraker i Laszlo Kovacs.

(l)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)