PolskaW Łodzi będzie stadion dla 35 tys. widzów

W Łodzi będzie stadion dla 35 tys. widzów

Piłkarski stadion miejski z zadaszeniem, dla
35 tys. widzów, powstanie na terenie Łódzkiego Klubu Sportowego -
zdecydował wczoraj Jerzy Kropiwnicki, prezydent Łodzi. Koszt
inwestycji szacowany jest na miliard złotych, a decyzję prezydenta
musi jeszcze zatwierdzić Rada Miejska - informuje "Dziennik Łódzki".

22.05.2007 | aktual.: 22.05.2007 01:56

Nowy obiekt ma powstać niemal dokładnie w miejscu istniejącego stadionu, który zostanie zburzony. Ma mieć 35 tys. miejsc dla widzów, bo - według wymogów UEFA - od 2009 r. obiekt piłkarski w półmilionowym mieście musi mieć co najmniej 30 tys. miejsc. Dlaczego Łódź nie buduje większego stadionu? Bo mecze ligowe przyciągają średnio 20 tys. widzów i to te najważniejsze, czyli derby ŁKS - Widzew, mecze z Legią, Wisłą Kraków, GKS Bełchatów. Dla porównania najnowocześniejszy stadion w Polsce - Korony Kielce - ma około 16 tys. miejsc, a po przebudowie obiekt Lecha Poznań ma pomieścić 40 tys. osób.

Zdaniem gazety, łódzki obiekt będzie jednak najnowocześniejszy: z krytymi trybunami, monitoringiem, lożami dla VIP-ów, miejscami dla dziennikarzy i wyjściami umożliwiającymi szybkie i bezkolizyjne opuszczenie trybun. Obok ma powstać hotel o podwyższonym standardzie dla piłkarzy i działaczy. Między stacją kolejową a stadionem przewidziano parkingi, planowana jest też przebudowa układu drogowego wokół ŁKS. To ostatnie jest konieczne, by 35 tys. widzów mogło swobodnie wydostać się ze stadionu. Całość ma kosztować nawet miliard złotych.

Kto sfinansuje inwestycję? Według prezydenta Kropiwnickiego, będzie to wspólny wysiłek miasta, samorządu województwa i budżetu centralnego. Oczekiwana jest też pomoc Unii Europejskiej. Udział miasta wynieść ma 400 - 500 mln zł. To gigantyczna kwota, biorąc pod uwagę, że z budżetu gminy współfinansowana jest też budowa hali widowisko-sportowej przy al. Unii - zauważa "DŁ". Miała pochłonąć 100 mln zł, ale już wiadomo, że będzie kosztowała co najmniej dwa razy tyle.

Co będzie, jeśli nie uda się znaleźć takiej kwoty? Według prezydenta, są poważne międzynarodowe koncerny zainteresowane finansowaniem budowy stadionu. Nie chciał jednak ujawnić ich nazw. Kropiwnicki podkreślił, że budowa obiektu jest związana z organizacją w Polsce piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. Jego zdaniem, Łódź ma jeszcze szansę powalczyć o spory kawałek eurotortu. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)