"W Libii istnieje groźba wojny partyzanckiej"
Nawet jeśli Muammar Kadafi podda się lub zostanie zabity i nie będzie potrzeby lądowej inwazji Libii, by go odsunąć od władzy, to i tak istnieje możliwość wybuchu wojny partyzanckiej - twierdzi ośrodek badawczy Stratfor.
21.03.2011 10:44
Taka możliwość istnieje także w sytuacji, gdy Kadafi się nie podda. Kluczowe znaczenie będzie miała motywacja jego żołnierzy i politycznych współpracowników.
- Zapadła decyzja, że celem misji jest zmiana reżimu w Libii. (...) Pierwsze dni operacji bojowej będą bardzo udane, ale to nie one przesądzą o tym, czy wynik wojny będzie po myśli Zachodu - zaznacza amerykański ośrodek w niedzielnym komentarzu jego dyrektora George'a Friedmana.
- Rzeczywisty sprawdzian nastąpi wówczas, gdy wojna stawiająca sobie za cel ukrócenie cierpień ludności cywilnej zacznie je powodować. Wówczas to trzeba będzie podjąć trudne polityczne decyzje i wtedy okaże się, czy strategia, misja i polityczna wola w pełni ze sobą współgrają - dodał.
Ważne znaczenie zdaniem Friedmana będzie miało morale żołnierzy Kadafiego. Jeśli dojdą do wniosku, że poddanie się nie wchodzi w grę, lub będzie dla nich osobistą katastrofą, to mogą kontynuować walkę.
Wówczas koalicja będzie musiała zdecydować, czy gotowa jest przejść do nowego etapu walk i zniszczyć zgrupowania sił Kadafiego z powietrza. Według Friedmana taka perspektywa jest realna, choć jej sukces nie jest przesądzony. Jest to także etap wojny, w którym liczba ofiar wśród ludności cywilnej będzie szybko przyrastać.
- Jest paradoksem wojny zapoczątkowanej dla zakończenia cierpień ludności cywilnej, że osiągnięcie tego celu wymaga nałożenia na ludzi nowych cierpień. (...) Jest to moment, w którym zwolennicy wojny (na Zachodzie) mogą obrócić się przeciwko swym politycznym liderom, ponieważ nie zdołali położyć kresu cierpieniom niskim kosztem - tłumaczy.
Wówczas okaże się, w jakim zakresie operacja wojskowa przeciwko Kadafiemu pozostanie samą tylko operacją powietrzną. Jeśli Kadafi będzie stawiał opór, to wówczas koalicja stanie przed wyborem: kontynuować operację z powietrza bez wyraźnych efektów, czy też dokonać inwazji. Będzie to dla koalicji prawdziwym testem.
Takiej inwazji mógłby dokonać Egipt lub państwa europejskie i najprawdopodobniej zostałaby uwieńczona sukcesem. Ale nawet wówczas nie wiadomo, jak postąpi Kadafi, dla którego walka ma wymiar egzystencjalny. Dlatego nie można wykluczać, że przejdzie do wojny partyzanckiej - sądzi Friedman.
Obok wielkiej niewiadomej po stronie Kadafiego drugą niewiadomą jest to, jak daleko koalicja lub niektórzy jej członkowie będą gotowi posunąć się, by doprowadzić do zmiany reżimu i stawić czoło konsekwencjom z tego wynikającym - zaznacza.