W Kucie może dojść do kolejnych starć
Zaostrzyła się sytuacja w Kucie w
prowincji Wasit, w polskiej strefie stabilizacyjnej, 160 km na
południowy wschód od Bagdadu. Z wydanego wieczorem
komunikatu Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe wynika, że
jeszcze tego samego dnia może tam dojść do wznowienia walk.
Do starć są przygotowane amerykańskie siły specjalne. Według źródeł wojskowych, walki mogą wybuchnąć w każdej chwili. "Siły koalicyjne mają już namierzone kryjówki rebeliantów" - dowiedziała się PAP z dobrze poinformowanych źródeł.
Jak wynika z zapewnień rzecznika wielonarodowej dywizji podpułkownika Artura Domańskiego, w operacji nie wezmą udziału ani polscy, ani ukraińscy żołnierze stacjonujący w bazie pod Kutem.
"Pododdziały drugiej brygady ukraińskiej pod polskim dowództwem stoją po przeciwległej stronie rzeki Tygrys. Dopiero przekroczenie Tygrysu przez rebeliantów wiązałoby się z odpowiedzią ogniem ze strony żołnierzy dywizji pod polskim dowództwem" - poinformował w Obozie Babilon ppłk Domański.
W krwawych starciach, do których doszło w Kucie w środę oraz po zbombardowaniu przez amerykańskie wojska pozycji rebeliantów ubiegłej nocy, zginęły 84 osoby, w tym także cywile.
Nie podano informacji o stratach po stronie wojsk koalicyjnych.