W kioskach nie ma gazet - wielki konflikt we Francji
Z powodu strajku pracowników dystrybucji prasy we francuskich kioskach - po raz kolejny w ciągu kilku dni - zabrakło ogólnokrajowych dzienników. Konflikt ciągnie się z przerwami już od ponad dwóch tygodni.
16.12.2010 | aktual.: 16.12.2010 12:20
Od początku tego tygodnia do kiosków w całej Francji nie docierają główne dzienniki o zasięgu ogólnokrajowym, takie jak "Le Figaro", "Le Monde" czy "Liberation". Przyczyną jest trwający od wielu dni strajk związkowców CGT zatrudnionych w przedsiębiorstwie Presstalis, które odpowiada za rozprowadzanie gazet.
Pracownicy firmy sprzeciwiają się jej reorganizacji, która - jak się obawiają - może pociągnąć za sobą zwolnienia grupowe.
Wszystkie dzienniki można natomiast czytać w internecie - w wersji PDF nie różniącej się zawartością od wydania papierowego. Część tytułów prasowych jest w czasie strajku dostępna za darmo, inni wydawcy pobierają za to zwykłą opłatę. Dostępne w kioskach są też dzienniki lokalne oraz ogólnokrajowe tygodniki i miesięczniki.
Konflikt związkowców CGT z kierownictwem Presstalis, głównym francuskim dystrybutorem prasy, trwa od początku miesiąca. Przewiduje się, że wobec impasu w negocjacjach strajk może potrwać aż do świąt Bożego Narodzenia.
Dyrekcja Presstalis podkreśla, że w sytuacji kryzysu na rynku prasy zmuszona jest do radykalnych cięć, gdyż każdego miesiąca koncern ponosi stratę wysokości około 2 mln euro.
