W Kielcach uczczono 61. rocznicę odbicia więzienia
Byli żołnierze świętokrzyskich formacji Armii
Krajowej, poczty sztandarowe, rodziny kombatantów i mieszkańcy
Kielc uczcili w niedzielę 61. rocznicę rozbicia przez partyzantów
miejscowego więzienia. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 roku zostali
z niego uwolnieni członkowie zbrojnego podziemia, uwięzieni przez
władze komunistyczne.
Przed budynkiem więzienia przy ul Zamkowej 5, w hołdzie bohaterskim uczestnikom tamtych wydarzeń złożono kwiaty. Jak przypomniano, brawurowej akcji sprzed 61 lat dokonała 30-osobowa brygada Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, pod dowództwem kpt. Antoniego Hedy "Szarego".
Podczas dziękczynnej mszy świętej celebrowanej w kieleckiej katedrze w intencji oswobodzicieli więźniów UB i NKWD, modlono się, "aby przyszłe pokolenia pamiętały, że obrońcy niepodległości ojczyzny tworzyli oblicze ziemi świętokrzyskiej".
W uroczystości uczestniczył 90-letni generał stanie spoczynku Antoni Heda "Szary".
Szturm na kieleckie więzienie poprzedził upozorowany atak na oddalony o 50 km Szydłowiec. Gdy stacjonujący w Kielcach żołnierze radzieccy, oddziały Milicji Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa podążali w kierunku sfingowanej strzelaniny, partyzanci wkroczyli do miasta i po wysadzeniu więziennej bramy uwolnili z cel około 700 więźniów - w większości żołnierzy AK.
"Szary" po wojnie ukrywał się wraz z żoną i dwiema córeczkami pod różnymi nazwiskami. W 1948 roku został aresztowany i skazany w na karę śmierci, zamienioną później na dożywocie. Siedział w Rawiczu i Wronkach. Wyszedł na wolność w 1956 roku.
W budynkach kieleckiego więzienia z lat 1939-1956 otwarto w 1993 roku - staraniem Światowego Związku Żołnierzy AK - Muzeum Pamięci Narodowej. Jest w nim m.in. cela straceń i karcer.
Zrzeszenie WiN było próbą przekształcenia konspiracji wojskowej w cywilny ruch społeczno-polityczny. Żądało m.in. przeprowadzenia w Polsce wolnych wyborów parlamentarnych poprzedzonych przywróceniem swobody zrzeszania się i prasy.