W jednostkach wojskowych nielegalnie mieszano paliwo?
Według zeznającego przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen b. członka władz płockiej spółki Krzysztofa Kluzka, w jednostkach wojskowych w Sochaczewie, Radomiu, Kielcach i Lublinie mogło być mieszane nielegalne paliwo. Kluzek powiedział, że z tego co słyszał, zamieszane są w to spółki Polex i Onex - firmy związane z sektorem paliwowym.
31.05.2005 | aktual.: 31.05.2005 16:05
Świadek zeznał też, że kilka dni po tym, jak odszedł z PKN Orlen, skontaktował się z nim szef Wojskowych Służb Informacyjnych gen. Marek Dukaczewski z prośbą o spotkanie. Spotkałem się z jego współpracownikiem panem Tomasikiem - kontynuował świadek. Pytał mnie o to, czy słyszałem o ludziach związanych ze służbami wojskowymi lub o wojskowych, którzy funkcjonują w biznesie lub biznesie paliwowym - mówił.
Jak zeznał, ponieważ pytano go o to, co słyszał, a nie pytano czy ma na to dowody, powiedział, że "słyszał, że Belka ma teczkę, że Ungier ma jakieś powiązania z wojskowymi służbami". Powiedziałem, że słyszałem o Macenowiczu, że powiązania ze służbami wojskowymi, o panu Kuligu z firmy Polex.
Rozmowę - jak powiedział Kluzek - kontynuował z Dukaczewskim jakiś czas później, na jego prośbę, ponieważ chciał się dowiedzieć, czy jego informacje dotarły do szefa WSI.
Wówczas - jak mówił Kluzek - oprócz tego, że powtórzył nazwiska przekazane wcześniej oficerowi WSI, rozmawiał z Dukaczewskim o zakupach produktów pędnych dla służb. Poradziłem, żeby zainteresował się co jest dostarczane do baz - dodał.