W internecie każdy może legalnie kupić narkotyki
Powracający do Polski emigranci z Wysp Brytyjskich przywieźli modę na tzw. smarty - narkotyki nowej generacji. Specyfiki można legalnie kupić w dyskotekach i sklepach internetowych. Substancje, które zawierają, nie są bowiem zakazane przez polskie prawo.
28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 13:15
Smarty (od angielskiego smart drugs, czyli sprytne narkotyki) mają podobne działanie do narkotyków od lat obecnych na rynku. W ten sam sposób uzależniają i również są śmiertelnie niebezpieczne.
Czułem euforyczne podekscytowanie z niesamowitą dawką energii. Mogłem bez snu imprezować cały weekend - opisuje swoje doznania po zażyciu legalnego narkotyku anonimowy internauta w jednym z portali techno.
Bywalcy imprez sięgają po smarty nagminnie. Najbardziej popularny jest smart z BPZ. Zawiera substancję zwana n-benzylpiperazyną. Za opakowanie pięciu tabletek z BZP trzeba zapłacić od 30 do 50 zł. Tyle kosztuje gram marihuany.
Ten narkotyk działa jak ecstasy. Silnie uzależnia psychicznie - ostrzega Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.
Inne smarty nie zawierają BZP, ale są równie niebezpieczne. Dają energetycznego kopa, powodują halucynacje, poprawiają nienaturalnie humor, wywołują napady niekontrolowanego śmiechu. Bardzo popularna jest np. meksykańska szałwia wieszcza powodująca wizje. Za 2 gramy zagęszczonego ekstraktu trzeba zapłacić ok. 200 zł. Wśród smartów są też afrodyzjaki, np. poppersy, które po wdychaniu wywołują lekkie otępienie. Rok temu resort zdrowia zakazał substancji czynnej w tym środku, ale jej pochodne wciąż są dostępne w sklepach internetowych.