W haskim trybunale zaczął się proces współpracowników Miloszevicia
W Hadze przed oenzetowskim trybunałem
ds. zbrodni w dawnej Jugosławii rozpoczął się
proces sześciu byłych serbskich prominentów, współpracowników
nieżyjącego już byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia.
10.07.2006 | aktual.: 10.07.2006 12:45
Proces odbywa się w cieniu wywołującego nadal wiele pytań zgonu Miloszevicia w haskim więzieniu przed czterema miesiącami. Oskarżeni nie przyznają się do jakiejkolwiek winy. Hascy prokuratorzy twierdzą, że potrzebować będą co najmniej 12 miesięcy by przedstawić akt oskarżenia.
Sześciu Serbów odpowiada w Hadze za zbrodnie popełnione w czasie wojny w Kosowie w latach 1998-1999.
Wśród oskarżonych znajduje się m.in. były serbski prezydent Milan Milutinović, który spędził w więzieniu około trzech lat czekając na proces. 62-letni Milutinović odpowiada za popełnione w 1999 roku w Kosowie zbrodnie wojenne na cywilnej ludności albańskiej zamieszkującej tę prowincję Serbii. Został oskarżony w 1999 roku równocześnie z dawnym przywódcą Jugosławii Miloszeviciem i grupą jego współpracowników.
Dwaj z nich, były szef sztabu armii jugosłowiańskiej generał Dragoljub Ojdanić i były wicepremier Jugosławii Nikola Szainović, przebywali z Milutinoviciem w areszcie. Czwartym oskarżonym jest generał Vladimir Lazarević, który udał się dobrowolnie do Hagi na początku zeszłego roku. Pozostali dwaj to generał Nebojsza Pavković, dowodzący siłami jugosłowiańskimi w Kosowie w 1999 roku w czasie bombardowań NATO, a także były wiceminister spraw wewnętrznych, generał policji Sreten Lukić.
Były prezydent Milutinović sam pojechał do Hagi w styczniu 2003 roku, po wygaśnięciu pięcioletniego mandatu prezydenta Serbii. Był ostatnim prominentnym członkiem dawnego reżimu, który zachował stanowisko po obaleniu Miloszevicia w 2000 roku.
Były prezydent Jugosławii Miloszević zmarł 11 marca w więzieniu oenzetowskiego trybunału w Hadze, gdzie przebywał przez niemal pięć lat. Według wyników sekcji, przyczyną zgonu był zawał serca. Jego proces, trwający od lutego 2002 roku, zakończył się więc bez wyroku.