W Gdańsku nie ma gdzie odpocząć
W Gdańsku brakuje miejsc, gdzie można by usiąść i odpocząć - alarmują mieszkańcy Śródmieścia. Problem dotyczy szczególnie mieszkających przy ulicy Szerokiej, Ogarnej i św. Ducha. Jednak miejsc, w których brakuje ławek, jest w Gdańsku znacznie więcej.
14.06.2011 | aktual.: 15.06.2011 11:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zobacz także: Gdańszczanie wstydzą się dworca we Wrzeszczu
- Z roku na rok jest coraz mniej miejsc do siedzenia na świeżym powietrzu. Przy ul. św. Ducha zniknęło ostatnio sześć ławek - skarży się Lucyna Pomirska, mieszkanka Gdańska.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zapewnia, że ławki pojawią się jeszcze w tym miesiącu. - Kilka dodatkowych dostawimy w rejonie ul. św. Ducha na wysokości bazyliki Mariackiej - informuje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ.
Zwiększeniem liczby ławek w swojej okolicy zainteresowani są też mieszkańcy m.in. Strzyży, Wrzeszcza i Moreny. - Na całej ulicy Myśliwskiej nie ma ani jednej, nawet na przystanku autobusowym - skarży się pan Robert z osiedla Nad Wodą.
Niedawno zniknęły również ławki wokół stawu na Zakoniczynie w Gdańsku, a także w dzielnicy Strzyża, niedaleko pomnika Józefa Piłsudskiego. Jednak ZDiZ utrzymuje, że tyle samo co próśb o zainstalowanie ławek dostaje także skarg na to, że jest ich za dużo.
- Dzwonią do nas osoby, które sprzeciwiają się montowaniu ławek w miejscach znajdujących się w bliskiej odległości od budynków mieszkalnych - twierdzi Mieczysław Kotłowski. - Skarżą się na hałas i zachowanie pijanych, okupujących ławki.
Ławek brakuje także na Długim Pobrzeżu. Nad Motławą od strony Żurawia nie ma ani jednej. Większość tych, którzy przychodzą, aby pooglądać Motławę, musi siadać w przybrzeżnych restauracyjnych ogródkach.
Zobacz także: rel="nofollow">
- Jeśli mam ochotę odpocząć albo zwyczajnie zatrzymać się na chwilę, to muszę usiąść w kawiarni i oczywiście zamówić coś do picia, nawet jeśli pić wcale mi się nie chce - przypomina Krzysztof Jastrzębski z Gdańska.
Miasto tłumaczy, że z problemem braku ławek przy Długim Pobrzeżu mierzy się już od dłuższego czasu.
- Ten odcinek jest po prostu zbyt wąski. Kiedy restauracje rozstawią swoje ogródki, na dodatkowe ławki zwyczajnie nie ma miejsca albo trzeba by było ustawić je na samym środku chodnika - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Mimo likwidacji ławek jest jeszcze kilka miejsc w Gdańsku, gdzie można na nich posiedzieć
Obecnie w centrum Gdańska odpocząć można w kilku miejscach, m.in. na ławkach w parku przy Wielkim Młynie oraz na skwerze w okolicach teatru Wybrzeże i murów obronnych. We Wrzeszczu ławki ustawione są wzdłuż ul. Jaśkowa Dolina oraz na placu przy dawnej restauracji Cristal (ul. Grunwaldzka 105) i naprzeciwko - w parku przy ul. Partyzantów. W Strzyży ławki znajdują się przy ul. Abrahama. W Oliwie odpocząć na ławkach można głównie w parku oliwskim, wzdłuż ul. Pomorskiej i dalej na ławkach ustawionych przy deptaku na plaży w Brzeźnie i Jelitkowie. Kilka dodatkowych ławek pojawi się w tym miesiącu przy ul. św. Ducha w Gdańsku. W lipcu, na czas Jarmarku św. Dominika, znikną one jednak z ul. Szerokiej, św. Ducha i ul. Grobla.