W Dniu Dziadka dzieci z Zabrza czytały pensjonariuszom ZOL
Utwory Juliana Tuwima czytały pensjonariuszom Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego (ZOL) "Pomocna Dłoń" w Zabrzu dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 17 im. Bohaterów Westerplatte w przypadającym w czwartek Dniu Dziadka.
- Dla naszych pensjonariuszy to było prawdziwe święto. Od rana się szykowali, panie wkładały najlepsze bluzki i korale, układały fryzury. Uroczystość była wzruszająca również dla nas, pracowników, bo dzieci bardzo się starały i naprawdę świetnie czytały, choć to dopiero uczniowie drugiej klasy - powiedziała kierownik ZOL Elżbieta Mazuś.
- W Dzień Babci i Dzień Dziadka wielu naszych podopiecznych odwiedzają wnuczęta. Są jednak tacy, którzy mają rodzinę gdzieś daleko w Polsce, albo nawet za granicą. Dla nich takie spotkanie jest może trudniejsze, ale też się na nie cieszyli - dodała.
Oprócz czytania lubianych powszechnie wierszy Tuwima był też smaczny tort, kwiaty oraz uroczyste "Sto lat". W tegoroczną akcję zaangażował się również Zespół Szkół nr 18 w Zabrzu. Uczniowie z Liceum Plastycznego oraz Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych przygotowali wystawę fotografii, wykonanych przez nich w zabrzańskim ogrodzie botanicznym.
Akcję czytania pensjonariuszom zabrzańskiego ZOL, należącego do Szpitala Miejskiego, zorganizowano już po raz trzeci. W tym roku jej hasłem przewodnim było "Pamiętam, dziadku, jak czytałeś mi wiersze".
- Równie ważne jak wsparcie medyczne jest wsparcie psychiczne. Poświęcenie czasu i zainteresowania przez najbliższych powinno być zalecane przez lekarzy jako wspomagające wszelkie działania medyczne - podkreślił prezes Szpitala Miejskiego dr Mariusz Wójtowicz.